Niespełna trzy tygodnie pozostały do walki o bokserskie mistrzostwo świata federacji WBC kategorii półciężkiej. Polak Andrzej Fonfara, który na zawodowych ringach debiutował w Ostrołęce, zmierzy się z Adonisem Stevensonem. Będzie nokaut - zapowiadają przyjaciele polskiego pięściarza.
Fonfara do walki trenuje w Stanach Zjednoczonych. Warunki, jakie zapewnił mu jego sztab, są znakomite, więc 24 maja w Montrealu polski bokser powinien być przygotowany perfekcyjnie. Potwierdza to jego brat, Marek Fonfara, który w wywiadzie dla portalu ringpolska.pl zapowiedział, że tytuł mistrza świata należał będzie niedługo do Andrzeja, który znokautuje wyżej notowanego rywala.
- Wszyscy wiemy, jakie znaczenie ma ta walka dla Andrzeja, wszystko jest jej podporządkowane. Andrzej mieszka dosłownie trzy minuty piechotą od sali Abela Sancheza. Ma wygodny domek, gdzie jest z tymi samymi ludźmi, którzy prowadzili go w Chicago: trenerzy Sam Colonna, Bo Maciejczyk, specjalista od przygotowania kondycyjnego Rafał Radkowski, dołączył do sparingów Australijczyk Blake Caperello. O niczym nie zapomnieliśmy. Niczego nie zaniedbujemy. Jest dieta z tylko zdrowej, organicznej żywności, jest spokój. Jest atmosfera skupienia. Żeby tego wszystkiego nie rozbijać, Andrzej leci prosto z Kalifornii do Montrealu, będzie w Kanadzie na tydzień przed walką. Wszystkie sprawy medialne, konferencje zaczynają się tam od 21 maja czyli też zdąży odpocząć na miejscu. Andrzej go znokautuje. Zobaczycie - powiedział brat i jednocześnie manager polskiego pięściarza.
Przypomnijmy, Andrzej Fonfara na zawodowych ringach debiutował w Ostrołęce podczas gali boksu zawodowego. 3 czerwca 2006 roku zawodnik ten pokonał niejednogłośnie na punkty Miroslava Kubika ze Słowacji. Starcie Fonfara - Kubik jest jak do tej pory jedyną walką, jaką polski bokser stoczył w swoim kraju. Po wygranej nad Słowakiem wyjechał bowiem do Stanów Zjednoczonych i to właśnie za oceanem kontynuuje swoją karierę. Na swoim koncie ma 27 walk, z czego 25 wygrał (15 przez nokaut).
Zobacz wideo-promo walki Stevenson vs Fonfara: