Każdy miłośnik futbolu kiedyś marzył o tym, by zobaczyć na jednym boisku swoich ulubionych graczy z różnych epok. W Ostrołęce ten sen stał się rzeczywistością.
Elektro-Energetyka Ostrołęka to prawdziwy fenomen na mapie polskiej piłki. Pomysł zebrania najlepszych z najlepszych z lokalnych klubów okazał się strzałem w dziesiątkę. Drużyna, która na papierze mogła wyglądać jak nostalgiczna zabawa weteranów, w praktyce pokazuje klasę na boisku.
Ostatni mecz Pucharu Polski przeciwko grającej w okręgówce Rzekuniance był tego doskonałym przykładem. Choć spotkanie rozstrzygnęły dopiero rzuty karne, to właśnie w takich momentach widać prawdziwą wartość doświadczonych zawodników. Andrzej Łyziński między słupkami może przypomnieć sobie o swoich najlepszych latach, Piotr Strzeżysz w środku pola dyktować tempo gry. A efektowna bramka Przemysława Olesińskiego z meczu z Bartnikiem Myszyniec była wisienką na torcie całego tego projektu.
To dowód na to, że piłka nożna to sport dla wszystkich. Kiedy pasja połączy się z doświadczeniem i odpowiednią organizacją, mogą powstać prawdziwe perełki, taka jak ta. Elektro-Energetyka idzie przez Puchar Polski "jak burza" nie bez powodu - to zespół, który łączy w sobie najlepsze cechy lokalnego futbolu.
Czy to początek pięknej historii? Czas pokaże, ale jedno jest pewne - w Ostrołęce udowodniono, że marzenia fanów czasem mogą się spełnić. A kolejny mecz, czwartej rundy PP z Narwią II Ostrołęka, już 17 września o 16:30 na stadionie przy Witosa w Ostrołęce.
Komentarze
Dodaj Komentarz