Siatkarze Energi Ostrołęka bardzo dobrze spisują się na początku sezonu II ligi. Drużyna prowadzona przez Mateusza Mielnika wygrała trzy z czterech spotkań i znajduje się na pierwszym miejscu w tabeli. Wypełnienie planu minimum na ten sezon staje się więc coraz bardziej realne, choć to dopiero początek zmagań.
- Cieszę się, że zespół jest na pierwszym miejscu - mówi prezes ASPS Net Stanisław Nowaczyk. - To jednak dopiero początek gier i z kilkoma mocnymi rywalami przyjdzie nam się jeszcze zmierzyć. Mamy jednak dobre momenty gry, dobrą atmosferę w zespole. Plan minimum, jakim jest miejsce w najlepszej "czwórce" naszej grupy jest więc realny do wypełnienia - dodaje.
Przed sezonem drużyna Energi przeszła małą rewolucję. Po 10 latach doświadczony Andrzej Dudziec opuścił stanowisko trenera drużyny, a jego miejsce zajął młody Mateusz Mielnik. Ta zmiana strategii jak na razie okazuje się mieć dobre efekty, co zauważa także prezes klubu.
- Trenerowi Dudźcowi zdrowie nie pozwoliło na dalsze prowadzenie zespołu, nawet jakby chciał to robić. Skontaktowaliśmy się więc z trenerem Mielnikiem i szybko doszliśmy do porozumienia. Znałem go z funkcji drugiego trenera, w tej roli gościł w Ostrołęce nie raz. To ambitny człowiek, na którym zawsze można polegać. Wynik pokaże jego myśl szkoleniową, ale na ten moment jego pracę ocenić można bardzo pozytywnie - stwierdza Nowaczyk.
Energa Ostrołęka w najbliższą niedzielę rozegra piąte spotkanie w tym sezonie II ligi. Na teren lidera, do hali im. Arkadiusza Gołasia, przyjedzie Czołg AZS UW Warszawa. Więcej o tym spotkaniu przeczytasz jutro w naszym serwisie sportowym.
Chcesz być na bieżąco z wynikami i informacjami sportowymi? Polub nas na Facebooku:
SPORTowa Ostrołęka | Wypromuj również swoją stronę