Z grudniowych Mistrzostw Polski w pływaniu zawodniczki Narwi Ostrołęka przywiozły zasłużone trzy medale w kategorii młodzieżowej. Zdobyła je Angelika Wikieł. W rozmowie z naszym serwisem przyznają, że o sukces nie było łatwo i nie byłby on możliwy gdyby nie wytężona praca wielu osób.
Rodzinna pasja sportowa
Państwo Wikieł to bardzo sportowa rodzina: tata Paweł w przeszłości był znanym ostrołęckim piłkarzem, mama Sławomira trenowała piłkę ręczną i lekką atletykę. W ich ślady poszły także dzieci. Klaudiusz trenował piłkę nożną, Tobiasz pływanie, a ten ostatni sport upodobały sobie także Manuela, Angelika i Żaklina. Jak podkreśla Manuela Wikieł, sport zawsze odgrywał dużą rolę w jej życiu, ale numerem jeden było pływanie. - Oprócz pływania był to głównie sport szkolny, jakieś zawody w koszykówkę, siatkówkę czy piłkę ręczną, było też bieganie. Ale szybko zdecydowałam, że zostanie samo pływanie. Doszło do tego, że chciałam codziennie chodzić na basen. Dopiero po zakończeniu kariery zdałam sobie sprawę z tego ile wtedy było wyrzeczeń. Jak się trenuje, nie czuje się tego tak mocno - mówi.
Zupełnie inne doświadczenia z wodą miała inna z sióstr Wikieł - Angelika. Okazuje się bowiem, że w dzieciństwie bała się wody i raczej unikała kąpieli podczas rodzinnych wakacji. Przełamanie przyszło - jakby inaczej - za sprawą rodzeństwa. - Popatrzyłam z trybun jak trenuje rodzeństwo i się przekonałam do pływania. Weszłam do basenu i jestem tam do dziś - stwierdza z uśmiechem. Zresztą, pływanie to dobry sposób na utrzymanie formy i jest polecane również dla tzw. niedzielnych sportowców. - Jeżeli nie boimy się wody, to pływanie jak najbardziej można polecić jako rekreację na codzień - mówią mistrzynie.
Mówimy jednak o wyczynowym pływaniu, a to wymaga sporo wysiłku. Na jednym treningu przepływa się nawet ponad 6 kilometrów, w zależności od trenowanego dystansu i stylu. Ale to nie koniec: dochodzi do tego siłownia, rozciąganie, dieta, bieganie. Pięknie wyglądające sylwetki pływaków w basenie to tylko efekt końcowy. Najpierw jest czas na wyrzeczenia. - Czas wolny mamy w zasadzie w niedzielę, ale to też tylko jak mamy wolne od zawodów. Mamy trening o 6.00 rano i po 20.00, dlatego ten czas jest mocno ograniczony - przyznają pływaczki Narwi.
Pływanie w barwach niebiesko-czerwonych
Siostry Wikieł pływaniem zajęły się wyczynowo, a to wymagało jeżdżenia po kraju, gdyż w Ostrołęce nie było szans na tak szybki rozwój. Tym sposobem obecne Narwianki reprezentowały różne kluby począwszy od Raciborza, na Olsztynie kończąc. Właśnie ze stolicy Warmii postanowiły one wrócić tam gdzie ich dom: do Ostrołęki. Stało się to stopniowo.
- Najpierw wyjechała Manuela, a my zostałyśmy z Żakliną same. Uczyłyśmy się w jednej z najlepszych szkół w mieście, dlatego ciężko było to pogodzić z pływaniem. Żaklina tęskniła za domem i postanowiła zrobić sobie przerwę w pływaniu, ale teraz po powrocie do domu odżyła i na treningi chodzi z wielką radością - mówi Angelika.
Ta radość to również współpraca z klubem Narew Ostrołęka: dziewczyny reprezentują niebiesko-czerwone barwy również dzięki zaangażowaniu członka zarządu MZKS Narew Ostrołęka Przemysława Kowalskiego. Jako przedstawiciel piłkarskiej Narwi, objął on pomocą również pływaczki, obserwuje treningi, jeździ na zawody i jest jedną z osób najbardziej zaangażowanych w reaktywację tej sekcji.
- Ciężko byłoby zmarnować taką szansę, kiedy mamy na wyciągnięcie ręki tak utalentowane pływaczki. W Ostrołęce chcemy wprowadzić nową jakość w pływaniu, postawić na sport wyczynowy. Manuela ma pomysł na rekrutację młodzieży. To nie będzie masowa ilość zawodników, bo chcemy im dać szansę występów w zawodach najwyższej rangi - mówi.
Medale, mimo trudów
Narwianki od początku swojej pracy jako SP Narew Ostrołęka miały trochę pod górkę. Problem dotyczył dostępności torów na ostrołęckim basenie (wynajęcie toru albo nie było możliwe, albo było możliwe o mało sprzyjających porach), klub nie dostał również wsparcia z miasta na wyjazd do Łodzi na Mistrzostwa Polski. Na wysokości zadania stanęli niezawodni kibice i sponsorzy. Fani zorganizowali zbiórkę pieniędzy, do tego dorzuciły się jeszcze sprzyjające firmy i można było realizować cel. Dopiero po medalowej zdobyczy w Łodzi Narwianki mogą liczyć na lepsze warunki do treningów i realizację dwóch jednostek treningowych dziennie.
Na Mistrzostwach Polski w Łodzi błyszczała Angelika Wikieł. Jak przyznaje jej trener i siostra Manuela, trzech medali w kategorii młodzieżowej ciężko było się spodziewać, a ten szczególnie zaskakujący to srebro na 50 metrów stylem klasycznym. Skończyło się na trzech krążkach: dwóch srebrnych i jednym brązowym. To pierwsze tak poważne zdobycze medalowe po reaktywacji sekcji pływania Narwi. Swoje wyniki poprawiła również młodsza z sióstr - Żaklina. Choć nie udało się jej przejść eliminacji na żadnym dystansie, to jednak zaprezentowała się najlepiej w tym sezonie, a to dobrze wróży na przyszłość.
Za pośrednictwem naszego serwisu Sekcja Pływania Narwi pragnie podziękować osobom, które pomogły w przygotowaniach i wyjeździe na Mistrzostwa Polski: - Dziękujemy Bartkowi Stryjewskiemu z Fast Diet Food za porady żywieniowe i catering, Lilianie Sawickiej (Wróblewskiej) z Medical Day Spa za odnowę biologiczną, Kuźni Sportów Sylwetkowych za możliwość treningów na siłowni, a także Michałowi Cwalinie z Delikatesów Kabanos, Konradowi Koziatkowi z DPD, Łukaszowi Wiskiemu z Best Oil, firmie Dalubo, Komodo Ostrołęka, pani Grażynie Wargulewskiej oraz kibicom Narwi za wsparcie finansowe naszego wyjazdu na Mistrzostwa Polski.
W 2018 roku również zobaczymy Narwianki na krajowych basenach. Żaklina Wikieł wystartuje w Mistrzostwach Polski dla swojego rocznika, w planach obu ostrołęckich pływaczek jest także start na Mistrzostwach Polski w Łodzi, które odbędą się w maju. Już teraz trwają przygotowania do tych imprez, a my jako patron medialny sekcji trzymamy kciuki za kolejne sukcesy.
Komentarze
Gość
No na udzial w imprezach rangi mistrzowskiej to prezydent powinien dac pieniadze, tym bardziej ze sa medale a sam wyjazd to nie jest 300 000 zl dotacji tylko pewnie z 2000. Panie prezydencie, rado miasta, ustawcie wreszcie priorytety tak jak trzeba bo jest rok wyborczy. Jesli inne argumenty do was nie trafiaja to chociaz niech ten przemowi
forza
Jezeli miasto nie wspomogło sportowców w wyjeździe na MP Seniorów a wspomaga na jakieś regionalne *****ly to jest to kompromitacja władzy
do Gościa
a czy pan prezydent zaprosi pływaczki i pogratuluje im medali?
Quo Vadis
To jest skandal że nikt w urzedzie nie był w stanie wspomóc zawodniczek przed takimi ważnymi i wysokiej rangi zawodami w których było reprezentowane nasze miasto , jak przyjdą sukcesy to pierwsi bedą pchać ryje żeby zrobić sobie zdjecia z mistrzyniami . Żal i smutek to co sie dzieje w tym mieście
Gość
Ładne dziewczyny, wiedzą jak się ustawić do zdjęcia :)
Gość
Jak by tak każdy latał do miasta po dofinansowanie to by była kolejka na korytarzu
Gość
kazdy lata po dofinansowanie, tylko problem w tym, ze dostają tylko nieliczni i w zasadzie to nie wiadomo wedlug jakiego klucza
Wrrr
Trzy dziewczyny j nazwa sekcja pływania czy to nie za wiele może warto zacząć uczyć pływania
Gość
Ta dziewczyna pierwsza od lewej.. Można się zakochać..
do wrr
przeczytaj jeszcze raz tekst to się dowiesz, że chodzi o pływanie bardziej zaawansowane, nie podstawy. W Tygodniku jest też wywiad z dziewczynami i Manuela mówi, że nabór jest planowany
Brak możliwości komentowania artykułu po trzech dniach od daty publikacji.