To był najważniejszy mecz w historii lokalnej piłki od lat, bo być może zdecyduje o awansie do III ligi. KS CK Troszyn był pod ogromną presją, ale dowiózł to, co sobie założył. Zwycięstwo 1:0 z Talentem Warszawa, choć skromne, smakuje wybornie.
KS CK Troszyn przystępował do meczu z Talentem Warszawa jako lider rozgrywek IV ligi mazowieckiej i walczył o trzy punkty, które pozwoliłyby przed ostatnim meczem z Pilicą Białobrzegi utrzymać przewagę nad rywalami. I wygląda na to, że za tydzień w Troszynie możemy być świadkami historycznej chwili.
Wróćmy jednak do meczu z Talentem...
W Warszawie kibice obejrzeli typowy mecz walki. Obie drużyny nie odstawiały nogi, dając z siebie wszystko na dość trudnej do gry murawie. Do przerwy, mimo wielu szans, było 0:0 i o wszystkim zdecydowała druga połowa. Kiedy w samej końcówce utrzymywał się bezbramkowy remis, wydawało się, że w IV lidze w tym sezonie jeszcze wszystko jest możliwe. Ale wtedy padł zwycięski gol dla Troszyna. Bohaterem KS CK był Maciej Twarowski - ten sam, który przed tygodniem ustrzelił hat-tricka z Ząbkovią.
Co za końcówka sezonu! A teraz czas rozpocząć odliczanie do wielkiego, piłkarskiego święta w Troszynie...
Komentarze
Dodaj Komentarz