Trójka Ostrołęka uległa AZS UMCS Lublin 29:34 w wyjazdowym meczu 18. kolejki II ligi piłkarzy ręcznych. Mecz miał dwa oblicza: najpierw sporą przewagę wypracowali sobie akademicy, później w szybkim tempie odrabiała ją Trójka. Zabrakło jednak czasu.
Po kilkunastu minutach meczu w Lublinie zarysowała się przewaga gospodarzy. Objęli oni kilkubramkowe prowadzenie i na przerwę schodzili z korzystnym rezultatem 20:13. Stało się jasne, że Trójce będzie ciężko wygrać to spotkanie, a pewne było to już po kilku akcjach drugiej połowy, bowiem w 40. minucie AZS UMCS prowadził już 30:16.
Czternaście goli przewagi AZS UMCS nie załamało jednak podopiecznych Radosława Żebrowskiego. W ostatnich 20 minutach zaprezentowali oni dobrą grę, wykorzystywali błędy rywali i systematycznie odrabiali straty. Nie wystarczyło jednak czasu na odwrócenie losów meczu. Gospodarze wygrali 34:29. Być może skuteczność Trójki wyglądałaby lepiej gdyby zagrał najlepszy zawodnik ostrołęckiego zespołu Rafał Niećko. Po jego nieobecność snajperskie powinności najlepiej czynił Patryk Kuliś - autor 10 bramek.
Był to szesnasty mecz Trójki w tym sezonie. Ostrołęczanie wygrali pięć spotkań, mają też na koncie dwa remisy i dziewięć porażek. Kolejny mecz Trójki 11 marca godz. 17.00 w hali ZS 5 przy ul. Berlinga w Ostrołęce. Rywalem szczypiornistów z naszego miasta będzie Jurand Ciechanów.
AZS UMCS Lublin - Trójka Ostrołęka 34:29 (20:13)
Komentarze
Brak możliwości komentowania artykułu po trzech dniach od daty publikacji.