W sezonie 2016/17 aż trzech ostrołęczan ma szansę gry na pierwszoligowym poziomie. Wydaje się jednak, że na regularne występy w wyjściowym składzie swojej drużyny może liczyć tylko jeden z nich. Ten trend widać po trzech początkowych kolejkach.
Regularnie grający ostrołęczanin na pierwszoligowym poziomie to oczywiście Łukasz Grzeszczyk, który stał się prawdziwą ostoją beniaminka I ligi - GKS Tychy. 29-letni wychowanek MKS Narew Ostrołęka rozegrał trzy pełne spotkania - z Pogonią Siedlce (0:1), Sandecją Nowy Sącz (1:1) i Górnikiem Zabrze (2:1). Do siatki jednak nie trafił, choć GKS wykonywał rzuty karne, z wykonywania których słynął Grzeszczyk. Jedenastki wykonywał Jakub Świerczok, z trzech rzutów karnych wykorzystał dwa.
Swoją szansę w I lidze dostał także wychowanek ostrołęckiej Korony Daniel Kraska. 22-letni pomocnik to świeżo upieczony zawodnik Olimpii Grudziądz, gdzie trafił z rezerw Piasta Gliwice. Do tej pory - po trzech kolejkach - Kraska ma na swoim koncie 16-minutowy występ w pierwszej kolejce przeciwko Podbeskidziu Bielsko-Biała (0:2). W pozostałych dwóch spotkaniach ostrołęczanin nie dostał szans, a Olimpia Grudziądz bez zwycięstwa zamyka obecnie tabelę I ligi.
Trzecim z ostrołęckich piłkarzy na zapleczu T-Mobile Ekstraklasy jest Jakub Przybyła, wychowanek UKS Narew. Można go określić jednak jako melodię przyszłości, ma on bowiem dopiero 18 lat i wkracza w seniorską piłkę w barwach Znicza Pruszków. Jak dotychczas jego seniorski dorobek to tylko minutowy epizod w II lidze, w I lidze nie dostał jeszcze szans i w chwili obecnej trudno się spodziewać, że trener Ariel Jakubowski odważnie postawi na tak młodego gracza.
Najbliższa kolejka I ligi już 20 i 21 sierpnia. GKS Tychy z Grzeszczykiem w składzie zmierzy się na wyjeździe z MKS Kluczbork, szansę na występ w meczu Olimpia Grudziądz - Stal Mielec może otrzymać Daniel Kraska, z kolei Jakub Przybyła może przekonać trenera Jakubowskiego i trafić do kadry meczowej na spotkanie Znicza Pruszków z Chojniczanką Chojnice.