Piłkarze Narwi Ostrołęka rozegrali ostatni mecz u siebie w tym sezonie V ligi. Mimo dobrej atmosfery okołomeczowej, na boisku nie było już tak dobrze. Mazur Gostynin wywiózł z Ostrołęki trzy punkty.
Lody, grill, dmuchańce i inne atrakcje dla dzieci - mecze ostrołęckiej Narwi w tym sezonie zamieniają się w rodzinny piknik z wieloma atrakcjami, co przyciąga widzów. Tak też było w sobotę 8 czerwca, kiedy to niebiesko-czerwoni zmierzyli się z Mazurem Gostynin.
Dobra atmosfera na trybunach, a na boisku? Zespół gości był zdeterminowany, by przypieczętować swoje utrzymanie w V lidze i zagrał ambitnie. W pierwszej połowie gola strzelił Jan Rutkowski i przyjezdni prowadzili 1:0. Na nieszczęście ostrołęczan, wynik ten nie uległ już zmianie. Goście zwyciężyli i cieszyli się z pozostania w lidze, a Narew utrzymuje na razie 4. miejsce w tabeli.
Do rozegrania podopieczni Łukasza Bałazego mają jeszcze dwa mecze wyjazdowe - z Wkrą Bieżuń i Amatorem Maszewo. A na Witosa kibice wrócą już w przyszłym sezonie.
Komentarze
Gość
Kopanina i nic więcej fatalnie się to oglądało. Najgorsze jest to że przyszły sezon nie zapowiada się lepiej. Rezerwy też stracili szansę na awans.
irek
Druga porażka ,remis, trzy wygrane po zmianie trenera. Poprawa bilansu ogólnego .Rok temu pewne utrzymanie w 4 lidze i awans II drużyny do okręgówki .W tym sezonie pewny awans I drużyny do 4 ligi i II zespołu do okręgówki .Coś nie poszło. Do roboty w nowy sezonie.
Gość
Ale kasa się zgadza i o to chodzi
czekamy na zmiany
Potrzeba zmian, szczególnie finansowania, postawić na młodzież, a seniorzy niech grają w tak niskiej lidze za nic.
Gość
Niech grają ludzie z Ostrołęki i okolic , plus doświadczony trener oczywiście nie stąd to może coś w przyszłości z tego będzie
Ja
Bobek na wójta
bez zmian
Nic sie nie zmieni. Bo nie mają żadnych ambicji ani planów na następny sezon. Ktoś napisał, aby kasa się zgadzała i tak dalej będzie. A będzie przeciętnie. Najlepiej jakby grali jeszcze niżej w okręgówce za darmo. Po co szkolić rezerwy jak jakiś myśliciel klubowy blokuje awans wyżej po to aby ten młody narybek mógł z powodzeniem zastąpić przyjezdnych którzy po tym sezonie z chęcią opuszczą Narew?
Bez składu ani ładu. A może jakiejś grupie zależy na takim stanie.
Bez konkurencji innych klubów w mieście nic sie nie zmieni. Takich klubów powinno byc 4, to wówczas może dotarło by do nich, że kibiców nie interesuje przeciętność i około meczowych przystawek. Tylko odpowiedni wysoki poziom zawodników, uzyskiwania promocji do wyższych lig.
Do bez zmian
Masz rację. Dodam jeszcze jedną sugestię. Wolałbym płacić jak poprzednio 10 zł za bilet i żeby to rzeczywiście był mecz a nie tak jak teraz to człowiek czuje się na meczu jak na jakimś festynie czy dożynkach jakieś grille , zabawy wata cukrowa. Połowa ludzi na to właśnie przychodzi bo ich pociechy przyprowadzają a nie że ich mecz interesuje. Prawie 20 lat przychodzi się na mecze ale ma już się powoli dosyć bo tu nie ma planu na lepsze jutro. Jeszcze kwestia kibiców z „żylety” jest to bardzo słabe w ciągu 90 minut meczu prowadzić doping dla drużyny zaledwie 20 minut i to jeszcze nietrzeźwym. Od kibiców Przasnysza i Makowa powinniśmy brać przykład.
dietetyk sportowy
Tak przy Żabce na ul. Hallera ładowali ci wierni kibice akumulatory na te 20 minut. Jaki klub tacy kibice. Pieniądze podatników dać na rodzinne spotkania na stadionie gdzie będą serwowali nie zdrowe jedzenie i dużo piwa z aluminiowych puszek. Cukrowa wata jest idealna dla cukrzyków. Tylko kebabów tam jeszcze brakuje. Powinny być całe stoiska tego "polskiego jadła".
Sid
Meczu nie będę komentował,bo kto był to widział zresztą można poczytać. Odniosę się do komentarzy odnośnie pikniku koło meczowego. Ja uważam, że to dobry pomysł. W ten sposób zyskuje się kibica. Fakt teraz ten młody człowiek samym meczem niewiele się interesuje (woli lody, watę, jakiś napój itp.), ale z biegiem czasu kolejność się odwtóci. Będzie wolał mecz a i przywiązanie do klubu mniejsze lub większe pozostanie.
Brak możliwości komentowania artykułu po trzech dniach od daty publikacji.