zdjecie 480

Waleczni Kurpie, czyli kilka słów o boksie w Myszyńcu

Sporty walki 03 marca 2016 Komentarzy

Kurpie to ludzie niezwykle waleczni i zawzięci, co znajduje odzwierciedlenie nawet w codziennych zajęciach. Warto więc wspomnieć, że przez ponad 20 lat w Myszyńcu działała sekcja szkoląca bokserów. W LKS Kurp i LUKS Bartnik wychowano wielu znakomitych pięściarzy, na czele z mistrzem Polski.

Pięściarze MZKS Narew Ostrołęka zapoczątkowali modę na boks w naszym regionie



Nestorem boksu w naszym regionie można z pewnością nazwać trenera Mieczysława Mierzejewskiego, który od 1977 roku inspirował młodzież do uprawiania tej trudnej, ale jednocześnie dającej satysfakcję dyscypliny sportu. Warto jednak dodać, że boks w naszym powiecie istniał nie tylko w Ostrołęce – dość bogatą historię w tej kwestii ma także Myszyniec. To właśnie tam w LKS Kurp, a następnie w LUKS Bartnik swoje umiejętności szlifowali waleczni Kurpie.

W połowie lat 80. XX wieku w Myszyńcu rozpoczęła działalność sekcja bokserska LKS Kurp pod wodzą trenera Tadeusza Krysiaka. Młodzież miała bardzo dobre warunki do pracy, a na zajęciach towarzyszyła im świetna atmosfera. Nic więc dziwnego, że w szybkim tempie myszynieccy pięściarze zaczęli odnosić sukcesy, a klub rozpoczął organizację imprez bokserskich. Jedną z największych były finały Wojewódzkiej Spartakiady Młodzieży w 1988 roku.

Sala Gminnego Ośrodka Kultury w Myszyńcu wypełniła się wtedy do ostatniego miejsca, choć na imprezę sprzedawano bilety. Wszyscy chcieli podziwiać lokalnych bokserów w walkach z rywalami z okolicznych klubów. O randze tego wydarzenia niech świadczy fakt, iż pofatygował się na nie sam sekretarz Komitetu Wojewódzkiego PZPR. Boksem w Myszyńcu żyła cała społeczność. Podczas spartakiady nie zabrakło świetnych wyników – pięściarze LKS Kurp zdominowali rywalizację młodzików. Dariusz Warych wygrał kategorię 36 kg, podobne wyniki osiągnęli Paweł Bakuła (40 kg), Jacek Ruppel (45 kg), Dariusz Dziekoński (54 kg) i Andrzej Gałązka (57 kg). Wśród młodzików gospodarze pozwolili na wygrane innym klubom jedynie w dwóch kategoriach – 37 kg i 48 kg. Wygrywali je pięściarze LKS Ostrowianka – odpowiednio Waldemar Pecura i Robert Rutkowski.

Wśród juniorów i juniorów młodszych dominowali pięściarze z Ostrołęki i Ostrowi Mazowieckiej. W pierwszej z tych kategorii wygrywali: Sławomir Ejzenberg (MZKS Narew Ostrołęka, 48 kg), Sławomir Dąbrowski (LKS Ostrowianka, 57 kg), Zdzisław Rogalski (MZKS Narew Ostrołęka, 60 kg), Grzegorz Radecki (LKS Ostrowianka, 64 kg) oraz Tomasz Kot (WMKS Ostrołęka, 67 kg). Z kolei w grupie juniorów wygrywali: Wojciech Czychowski (WMKS Ostrołęka, 57 kg), Dariusz Małkowski (MZKS Narew Ostrołęka, 60 kg), Jacek Dobkowski (LKS Ostrowianka, 67 kg), Przemysław Stepnowski (LKS Ostrowianka, 75 kg) i Jacek Dębski (MZKS Narew Ostrołęka, 81 kg). Klasyfikację drużynową wygrał LKS Kurp Myszyniec, przed LKS Ostrowianką, MZKS Narwią Ostrołęka i WMKS Ostrołęka.

Boks w Myszyńcu nadal się rozwijał, ale w latach 90. rozpoczął działalność jako LUKS Bartnik Myszyniec. Nad rozwojem sekcji bokserskiej Bartnika pracowali m.in. Krystian Rogalski, Daniel Dziekoński i Marcin Ćwikliński. Efektem dobrej pracy było mistrzostwo Polski młodzików zdobyte przez Tobiasza Zawadzkiego oraz jego powołanie do kadry narodowej kadetów. Po latach formuła pracy z myszyniecką młodzieżą w zakresie boksu wyczerpała się. Pod koniec pierwszej dekady XXI wieku sekcja bokserska zakończyła działalność, a ostatnią wzmianką o bokserach Bartnika jest licencja klubowa na rok 2014. Rok później Myszyńca nie było już na bokserskiej mapie Polski.

Warto jednak pamiętać o tym, że Kurpie to niezwykle waleczny region, co potwierdzili pięściarze z Myszyńca. Historia sportu w naszym regionie jest niezwykle fascynująca, dlatego zachęcamy wszystkich, którzy posiadają informacje historyczne o sporcie w powiecie ostrołęckim, do kontaktu na adres mailowy sport@eostroleka.pl.

Chcesz być na bieżąco z wynikami i informacjami sportowymi? Polub nas na Facebooku:

SPORTowa Ostrołęka | Wypromuj również swoją stronę

Czytaj również:

Artykuł archiwalny, brak możliwożci komentowania.