Niepokonany na zawodowych ringach "Ostrołęcki Taran" Przemysław Zyśk rozmawiał z TVP Sport o swojej pracy zawodowej, którą musi łączyć z boksem, jak również o przyszłości. Jak się okazało, były plany by gala Knock Out Boxing Night odbyła się w Ostrołęce... "i cyk, pandemia". Ale niewykluczone, że plany ziszczą się w przyszłości.
Niepokonany na zawodowych ringach "Ostrołęcki Taran" Przemysław Zyśk rozmawiał z TVP Sport o swojej pracy zawodowej, którą musi łączyć z boksem, jak również o przyszłości. Jak się okazało, były plany by gala Knock Out Boxing Night odbyła się w Ostrołęce... "i cyk, pandemia". Ale niewykluczone, że plany ziszczą się w przyszłości.
Przemysław Zyśk stoczył już 12 zawodowych walk, wszystkie wygrał. Jest nietypowym przykładem pięściarza zawodowego, bowiem łączy boks z pracą montera telewizji kablowej.
– Ciężko w ogóle pogodzić pracę z boksem? - pyta Rafał Mandes z TVP Sport.
– Tak, ale wszystko jest do zrobienia jeśli tylko bardzo chcemy. Przyzwyczaiłem się do tego, chyba byłoby mi ciężko nawet to zmienić. Na chwilę obecną z samego boksu nie mógłbym utrzymać siebie i rodziny. Kredyt, rachunki, jedzenie, paliwo, samochód. Wszystko kosztuje. Może kiedyś, jak dojdę do bardziej kasowych pojedynków, będzie prościej i będę mógł zająć się tylko sportem. Chciałbym za jakiś czas zająć się treningami i przekazywaniem wiedzy. Treningi personalne to jest coś, co w dzisiejszych czasach jest bardzo potrzebne i "na czasie" - mówi 28-letni ostrołęczanin.
Chodziły słuchy, że jedna z najbliższych gal KnockOut Boxing Night mogłaby się odbyć w Ostrołęce.
– Też mi się to o uszy obiło. Było blisko, już były rozmowy prowadzone i cyk, pandemia. Szkoda, bo ostrołęccy kibice naprawdę dają radę! Mam nadzieję, że sytuacja się unormuje i będziemy mogli wrócić do normalnego trybu życia. Praca, treningi – najważniejsze dla nas sportowców to aby jak najszybciej ponownie zawitać na salę treningową z myślą o zbliżającym się pojedynku - przyznaje Zyśk, który na wielu galach może liczyć na oszałamiający doping fanów z Ostrołęki.
Ostatnia gala boksu zawodowego w Ostrołęce odbyła się w czerwcu 2006 roku.
Komentarze
Z
Bym go jednym strzałem powalił .
Do strzałowca
Po co to piszesz durniu
Gość
Wielu jest mocnych... w sieci :) Duma rozpiera, że Ostrołęczanin tak pięknie rozstawia po kątach. Nie znam osobiście, ale szacun za to, co robisz.
A że przerwa? To tylko oddech, za chwilę wracamy do gry, wracamy do walki... :)
Brak możliwości komentowania artykułu po trzech dniach od daty publikacji.