Podczas gali KnockOut Boxing Night w Tarnowie na zawodowym ringu zadebiutował kolejny pięściarz z Ostrołęki - wychowanek Victorii i trenera Mieczysława Mierzejewskiego. Paweł Żarnoch zdecydowanie przeważał w ringu i pewnie pokonał na punkty Radosława Rudiuka.
Paweł Żarnoch wkroczył pewnie na zawodowy ring, gdyż pierwszą rundę w opinii obserwatorów wygrał, pewnie boksując przeciwko spiętemu rywalowi. W drugiej rundzie doszło do nieprzyjemnej sytuacji. Przypadkowe zderzenie głowami spowodowało rozcięcie łuku brwiowego Żarnocha. Pojawiła się krew, ale w ringu wciąż lepiej prezentował się wychowanek Victorii Ostrołęka.
W trzeciej odsłonie Żarnoch potężnie trafił Rudiuka, rywal "był podłączony" i zatańczył na nogach. Takie akcje ostrołęczanin powtarzał regularnie, czym zaznaczał swoją dominację między linami. Przewaga Żarnocha utrzymała się do końca i sędziowie przyznali mu jednogłośne zwycięstwo na punkty po czterorundowej walce.
Sędziowie punktowali 40-36 (czyli wszystkie rundy wygrane) dla Pawła Żarnocha.
Jestem zadowolony. Przeciwnik postawił twarde warunki i cieszę się. Dziękuję za możliwość występu na gali i trzeba trenować dalej. Pierwszy raz tak miałem podczas walki, że nie widziałem nic na oko. Trochę mnie to zdekoncentrowało, ale chłopaki w narożniku dali radę. Uznanie dla Radka, ma twardą głowę, jest zawzięty i stawił opór. Trenuję i przygotowuję się dalej
- powiedział Paweł Żarnoch w rozmowie z TVP Sport "na gorąco" po walce.
fot. screen z transmisji TVP Info
Komentarze
T
Gratulacje i powodzenia.
Qbas
Brawo powodzenia
EL Czapoo
Tylko zwycięstwo tygrysie , mamy to jedziemy dalej , byczku jesteś najlepszy jest siła widać kolejnego mistrza Europy ,walczymy dalej o marzenia 💪
zez
brawo!
Brak możliwości komentowania artykułu po trzech dniach od daty publikacji.