Większość meczów lokalnych drużyn, jakie zaplanowane były na sobotę 18 listopada odwołane zostały przez niekorzystne warunki atmosferyczne. W nocy i rano padał śnieg, który spowodował, że boiska nie nadawały się do gry.
Mecze lokalnych ekip odwoływane były jeden po drugim - i słusznie, bo zdrowie jest najważniejsze, a granie w takich warunkach nie byłoby bezpieczne dla zawodników.
Grał jedynie Aldo Bartnik Myszyniec - i to zaległy mecz. Po golach Kacpra Jaksiny (dwóch), Szymona Kulasa, Krzysztofa Szymańskiego i Dominika Gąski pokonali Koronę Karolinowo 5:2.
Pozostałe ekipy miały wolne, a ostrołęcka Narew zawracała nawet z drogi do Maszewa.
Komentarze
Brak możliwości komentowania artykułu po trzech dniach od daty publikacji.