Narew Ostrołęka przygotowuje się do debiutu w B Klasie, jaki zaplanowano na 26 sierpnia. Przed niebiesko-czerwonymi ostatnie szlify i sparingi. W miniony weekend ostrołęccy piłkarze rozegrali mecz z beniaminkiem A Klasy Aldo Bartnikiem Myszyniec i zaprezentowali się z dobrej strony, wygrywając 4:3.
Już na początku meczu Narwianie rozpoczęli punktowanie rywala. W 2. minucie wynik otworzył Bartosz Pędzich, osiem minut później na 2:0 podwyższył Paweł Lutrzykowski. Przewaga ostrołęckiej drużyny nadal była widoczna, czego potwierdzeniem był trzeci gol, strzelony niedługo przed przerwą przez Michała Markowskiego. Do przerwy Narew prowadziła 3:0.
W drugiej połowie strzelanie rozpoczęli gracze Aldo Bartnika, sześć minut po wznowieniu gry gola na 1:3 strzelił Szymon Kulas. Radość nie trwała jednak długo, bo w 58. minucie Narew podwyższyła jeszcze wynik, czwartego gola dla ostrołęczan zdobył Marcin Kobrzyński. Takie prowadzenie utrzymywało się niemal do samego końca. W 86. minucie Tomasz Murach strzelił drugą bramkę dla gospodarzy, a w doliczonym czasie gry ten sam zawodnik wykorzystał jeszcze rzut karny i mecz w Myszyńcu skończył się wygraną Narwi 4:3.
Piłkarzom Narwi do rozegrania pozostał jeszcze tylko jeden mecz sparingowy. W najbliższą sobotę niebiesko-czerwoni odbędą sprawdzian generalny z Wymakraczem Długosiodło, a 26 sierpnia o godz. 17.00 na stadionie przy Partyzantów rozpoczną już rozgrywki ligowe meczem z GKS Andrzejewo.
fot. T. Mrozek (narew.ostroleka.pl)
Komentarze
obserwator1
W Bartniku zabrakło kilku podstawowych piłkarzy m.in. Czekała, Kulas, bracia Magdaleńscy, Majewski,Krawczyk. A spora część zawodników grających w tym meczu w pierwszej jedenastce była wczorajsza po urodzinach jednego z zawodników. Także mimo, że wynik niekorzystny, to nie wprowadza niepokoju w szeregi drużyny
drużyny. a dla Narwi gratulacje zwycięstwa.
Komenti
Ważne aby oba zespoły zaprezentowały się w swoich ligach i były dumą powiatu Ostrołęckiego a nie zakałą albo przeciętniactwem, którego w około dużo. Życzmy awansów do wyższych lig oraz pokaźnych sponsorów na ich utrzymanie na więcej niż jeden sezon.
Rejtan
obserwator1 - trochę uważniej "obserwuj" bo np. Kulas strzelił bramkę więc był :P Taka mała uszczypliwość, nie mniej jednak życzę obu ekipom aby liderowały w swoich ligach i grały jak najlepiej :)
Do Rejtan
W Bartniku gra dwóch zawodników o nazwisku Kulas :) Dominika nie było
Gość
ludzie czym wy sie podniecacie myszyniec duzo oslabiony kto byl to widzial narew nadmucha sama ten balon dzialacze nadmuc***a i przezywaja tak jak by to byla przynajmiej 3 liga a to pozim b klasy
Gość
Ciekawe czy więcej ludzi przyjdzie 26-go na mecz Korony czy na mecz Narwi.
kibic
Do gosc.Jasne ze na Narew bo mają kibicow a korona nigdy ich nie miała i miec nie bedzie
Rozjemn
Jak wygrają w Łomiankach, co będzie bardzo trudno, to przyjdzie o ok. 50 kibiców więcej. mój typ to od 150-200 osób na Koronę i podobnie na Narwi ok 170-180 kibiców.
Ważnym czynnikiem będzie również pogoda i godzina meczów. Czym wcześniej tym mniej.
Gość
Myślę że przy dobrej pogodzie na Narwi będzie komplet widzów na Wojtkach. Ja idę z bratem i co kogo pytam to się wybiera :)))
50%
Z tym kompletem to trochę na wyrost, ale 250 osób jest możliwe, to i tak dużo jak na B-klasę.
Może nie aż tak frekwencja jest teraz istotne a udany debiut i wygrana tej najniżej ligi, co nie będzie łatwe.
Jak będą wygrane i styl walki do końca to frekwencja będzie rosła. Gorzej jak wkradnie sie przeciętność, minimalne wygrane, remisy lub przegrane.
Kibic Bartnika
Duża frekwencja? Da się , przykład mecz Bartnik-Mystkówiec i trzecia liga takiej frekwencji nie powstydziłaby się
Kibic Bartnika
A z meczem z Narwią to tak jak pisze @obserwator1 , chłopaki byli po urodzinach Tomka Muracha , ja tam na ich miejscu nie wszedłbym na boisko , i tak dobrze że solenizant strzelił 2 bramki. Chłopaki mówili że dzisiaj się nie nadają 😀
kibic
Mecz byl o17 i przez kilkanascie godzin mozna wytrzezwiec tym bardziej jak ma sie 20 lat,
anty Zalesie
Ale to źle świadczy o klubie i jej piłkarzach, jak wolą na imprezkę aby potem być wstawionym. Nigdy taki klub nie osiągnie sukcesów jak sami zawodnicy nie będą dbali o swoje zdrowie.
ole
Jestem ciekaw co za baran ustawia mecz tego samego dnia co inna drużyna z miasta. Ja rozumiem że można się nie lubić ale cześć kibiców na pewno by był na jednym i na drugim meczu.
do ole
zapytaj prezesa Korony
Brak możliwości komentowania artykułu po trzech dniach od daty publikacji.