W spotkaniu Pucharu Polski przeciwko Wymakraczowi Długosiodło młodzi gracze Narwi II Ostrołęka pokazali, że w piłce nożnej liczy się nie tylko doświadczenie, co również talent, determinacja i odpowiednie przygotowanie.
Narew II Ostrołęka pewnie pokonała Wymakracza Długosiodło aż 4:1. Trener ostrołęckiej drużyny Marcin Roman postawił na młodzież. I to jak!
Najstarszym zawodnikiem w składzie był piłkarz z rocznika 2001, co oznacza, że miał zaledwie 24 lata. Pozostali gracze byli jeszcze młodsi, aż do rocznika 2010. To pokazuje, jak wielki potencjał drzemie w młodych zawodnikach Narwi.
Klub postanowił w oryginalny sposób podkreślić młodość swojego zespołu. Zamiast tradycyjnej prezentacji składu z nazwiskami zawodników, opublikowano... roczniki urodzenia poszczególnych piłkarzy.
Ten nietypowy zabieg miał uświadomić kibicom i obserwatorom, jak młoda drużyna osiągnęła tak efektowne zwycięstwo. "Żeby uświadomić Wam, jak młoda drużyna wygrała wczoraj w meczu pucharowym w Długosiodle, przedstawiamy nietypowy sposób prezentacji składu - zamiast nazwisk roczniki urodzenia" – napisał klub na swoich mediach społecznościowych.
"Tak chłopaki przecierają swoje pierwsze szlaki w piłce seniorskiej" – podkreślił klub, doceniając walkę i zaangażowanie młodych piłkarzy. Zwycięstwo 4:1 to nie tylko dobry wynik sportowy, ale przede wszystkim cenne doświadczenie dla młodych zawodników, którzy mogli sprawdzić się przeciwko starszym rywalom. Egzamin zdali na piątkę.
Komentarze
Dodaj Komentarz