Siatkarska reprezentacja Polski nadal jest niepokonana w grupie A tegorocznej Ligi Światowej. Podopieczni Stephane'a Antigi podtrzymali dobrą passę i po zwycięstwach nad Rosją, tym razem dwukrotnie ograli Iran. W meczach przeciwko Azjatom selekcjoner postawił tym razem na rozegraniu Fabiana Drzyzgę. Ostrołęczanin Grzegorz Łomacz zaliczył krótki epizod.
Mecze przeciwko Iranowi ułożyły się po myśli biało-czerwonych. W pierwszym spotkaniu Polacy wyszli na prowadzenie 2:0 i tylko przez krótkie rozprężenie nie wygrali meczu w najwyższym możliwym stosunku setów. W czwartej odsłonie gracze Antigi ponownie roztrwonili wysoką przewagę, lecz ostatecznie zdołali wygrać tego seta na przewagi, odnosząc tym samym zwycięstwo 3:1 w całym spotkaniu. W trakcie meczu na boisku pojawił się również Grzegorz Łomacz i był to dla niego jedyny występ przeciwko Iranowi, gdyż w sobotę trener Antiga postawił już tylko na Drzyzgę.
Drugie starcie przysporzyło kibicom więcej emocji. Irańczycy postawili trudniejsze warunki i wygrali pierwszego seta, ale w dwóch kolejnych zdecydowanie zwyciężali biało-czerwoni. Wydawało się, że czwarta partia powinna być tylko formalnością, lecz Irańczycy nie zamierzali się poddawać i doprowadzili do tie-breaka. W decydującym secie na parkiecie istniała już tylko jedna drużyna, Polacy rozbili gości do 6 i zanotowali czwarte z rzędu zwycięstwo w tegorocznej Lidze Światowej.
MVP pierwszego meczu wybrany został Bartosz Kurek, drugiego - Michał Kubiak.
Polska - Iran 3:1 (25:20, 25:22, 21:25, 27:25)
POLSKA: Kurek, Mika, Kubiak, Bieniek, Nowakowski, Drzyzga, Zatorski (libero) oraz Łomacz i Możdżonek.
Polska - Iran 3:2 (22:25, 25:22, 25:16, 22:25, 15:6)
POLSKA: Kurek, Kubiak, Mika, Bieniek, Nowakowski, Drzyzga, Zatorski (libero) oraz Wrona, Buszek, Jarosz i Możdżonek.