Łukasz Andrzejewski w fordzie focusie RS w finałowej IV rundzie legalnych wyścigów na ćwierć mili zajął III miejsce w swojej kategorii turbo FWD. Z brązowym pucharem Night Power wrócił do Ostrołęki.
- Kompletnie się nie spodziewałem jakiegoś dobrego miejsca, ponieważ konkurencja w Gdyni była wyjątkowo silna. Wśród ponad 300 konnych samochodów nasz zaledwie 250 konny ford wypadał blado - tak o sobotnim starcie opowiada Andrzejewski. - Okazało się jednak, że liczy się nie tylko moc, ale też umiejętności i czas reakcji na starcie - dodaje.
Łukasz Andrzejewski i towarzyszący mu od początku Marcin Kalinowski oraz Adam Białczak wystartowali w tegorocznej edycji dla zabawy. Po pierwszym starcie w Olsztynie, gdzie zajęli II miejsce, dali się porwać rywalizacji i postanowili wystartować w całych zawodach. W sumie zaliczyli cztery rundy: w Olsztynie, Płocku, Łomży i Gdyni.
- Najlepszy pod względem wyniku był rajd w Olsztynie, ale najbardziej zaskakujący przy bardzo silnej konkurencji był wyścig w Gdyni - mówi Andrzejewski. - W klasyfikacji generalnej byliśmy co prawda poza podium, ale startowaliśmy dla zabawy i tak naprawdę tylko to się liczy. Być może w przyszłym roku spróbujemy swoich sił ponownie.
Grand Prix Night Power 2012 to druga już edycja coraz popularniejszych w Polsce wyścigów na jednym z dwóch dystansów: 1/4 lub 1/8 mili. Na specjalnie przygotowanym i zabezpieczonym torze kierowcy ścigają się w jednej z kategorii: Diesel, Diesel Plus, Mini, turbo FWD, turbo AWD/RWD, Street, Street Plus i Open. Tegoroczną edycję prowadził znany z programów motoryzacyjnych Patryk Mikiciuk.