W Węgierskiej Górce odbyło się kolejne Grand Prix Polski Weteranów w tenisie stołowym. Kolejny sukces odniósł ostrołęczanin Jan Klemendorf, docierając do finału.
W fazie grupowej Klemendorf zmierzył się z przeciwnikami z Warszawy, Bobrownik Wielkich i Skoczowa. Stracił tylko jednego seta i pewnie zameldował się w fazie pucharowej. W ćwierćfinale ostrołęcki tenisista pokonał Janusza Sokołowskiego ze Sławkowa 3:1, w półfinale wygrał 3:0 ze Stanisławem Magdoniem z Dębicy, a w meczu finałowym zmierzył się z Michałem Wolnym z Rudy Śląskiej.
- Pierwsze dwa sety decydowały, te dwie partie przegrałem do 9, a w trzecim secie już mnie rozbił. Wygrałem z nim już parę razy, ale dziś nie było argumentów. Michał miał dobry dzień i był lepszy ode mnie w finale - przyznaje nam Jan Klemendorf. Spotkanie skończyło się wynikiem 3:0 dla Wolnego, a Klemendorf zakończył Grand Prix na drugim miejscu.
Sport sportem, a po turnieju obaj panowie wsiedli w auto i pan Michał podwiózł pana Jana do Katowic, skąd nasz mistrz wyruszył w podróż do Ostrołęki. Jak sam przyznaje, jest wdzięczny swojemu przeciwnikowi za podwiezienie, a przy stole pewnie jeszcze nie raz się spotkają i będzie okazja do rewanżu.
Komentarze
Ela
Jesteś wielki, wspaniale i gratuluję
tenisista
Gratuluję
Janio
Z "Pędzlem" zawsze grało się jak ze ścianą, każda piłka wracała na stół rywala - brawo za formę, tak trzymać :)
Brak możliwości komentowania artykułu po trzech dniach od daty publikacji.