Grzegorz Łomacz, doświadczony rozgrywający Skry Bełchatów, staje się coraz pewniejszym kandydatem do gry w reprezentacji Polski podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu w 2024 roku. Trener Nikola Grbić po turnieju finałowym Ligi Narodów zrezygnował z jednego z "sypaczy", a w trakcie finałowych rozgrywek w Łodzi zgrywał drużynę z duetem Marcin Janusz - Grzegorz Łomacz.
36-letni ostrołęczanin to pewny punkt reprezentacji Polski. Jako zmiennik Marcina Janusza jest ceniony za świetną organizację gry, precyzyjne wystawy i umiejętność motywowania kolegów z drużyny, a także gotowość do pomocy swoim doświadczeniem w każdym, nawet najtrudniejszym momencie meczu.
Łomacz ma już na swoim koncie wiele występów i sukcesów w reprezentacji Polski, więc jego doświadczenie i umiejętności mogą być niezwykle cenne dla biało-czerwonych w walce o olimpijski medal. A igrzyska w Paryżu już za pasem i do 8 lipca trener Nikola Grbić musi podać ostateczny skład kadry narodowej. Ostrołęczanin jest chwalony za wszechstronność i umiejętność dostosowania się do różnych stylów gry. Łomacz to również dobry duch drużyny i świetny lider, który potrafi motywować swoich kolegów.
Oczywiście w walce o miejsce w reprezentacji Łomacz musi się zmierzyć z silną konkurencją. Na rozegraniu pewniakiem do gry w "szóstce" jest Marcin Janusz, lecz drugie miejsce na rozegraniu wciąż jest wolne. Łomacz wydaje się być faworytem do jego zajęcia. Ma on za sobą duże doświadczenie i cieszy się zaufaniem trenera. A przesłanki ku temu, że ostrołęczanin pojedzie na igrzyska są tym większe, że trener Grbić zrezygnował właśnie z Marcina Komendy i zostawił na zgrupowaniu trójkę rozgrywających: Janusza, Łomacza i Jana Firleja. Ale to dwaj piersi w turnieju finałowym Ligi Narodów, gdzie Polacy wywalczyli brąz, znajdowali miejsce w meczowych dwunastkach.
Kibice reprezentacji Polski z pewnością będą trzymać kciuki za Grzegorza Łomacza w walce o olimpijski medal. Jego obecność w drużynie z pewnością byłaby dużym wzmocnieniem dla biało-czerwonych. Czekamy na decyzję trenera...
Komentarze
Zagumny
Jak Firlej już dawno jest poza kadrą, teraz kadrowicze mają wolne do piątku i po tym jak Komenda odpadł zostało tylko dwóch, Łomacz i Janusz, także jeżeli nic się nie stanie niespodziewanego że zdrowiem, to pewniak na olimpiadę
Zagumny
No i w lidze narodów była czternastka, a nie dwunastka
Brak możliwości komentowania artykułu po trzech dniach od daty publikacji.