Korona Ostrołęka zremisowała z Drukarzem Warszawa 2:2 w meczu 7. kolejki IV ligi mazowieckiej gr. północnej. Ostrołęczanie już po kwadransie przegrywali 0:2, ale ostatni kwadrans był ich popisem. Bramkę dającą punkt gospodarze strzelili w piątej minucie doliczonego czasu gry!
Korona Ostrołęka przyzwyczaiła kibiców do strzelania bramek już na początku spotkania. Tym razem było jednak inaczej. Już w 4. minucie Drukarz wyszedł na prowadzenie po golu Przemysława Palińskiego - po wyrzucie z autu piłka została przez niego przedłużona głową, odbiła się od słupka i kompletnie zaskoczyła Łyzińskiego. Co gorsza, po kwadransie było już 2:0 po precyzyjnym strzale Piotra Wołowicza. Mimo usilnych starań, gospodarzom nie udało się trafić do bramki strzeżonej przez Krzysztofa Mazura. Do przerwy goście prowadzili dwiema bramkami, ale prawdziwe emocje nadeszły w drugiej części gry.
Już w pierwszej minucie drugiej połowy strzału z dystansu spróbował Kamil Jastrzębski, a w 52. minucie Przemysław Olesiński próbował zaskoczyć Mazura z rzutu wolnego, lecz trafił wprost w niego. Od 70. minuty Korona grała w przewadze jednego zawodnika, gdy drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę otrzymał Marcin Kamiński. W 74. minucie mogło być po meczu - jeden z graczy Drukarza przejął piłkę w polu karnym i potężnie huknął, ale minimalnie obok słupka. W 81. minucie kolejną sytuację miał Drukarz - tym razem w sytuacji sam na sam Andrzej Łyziński okazał się lepszy od rywala. Piłka szybko powędrowała pod pole karne gości, Maciej Staszczuk popędził prawym skrzydłem, dośrodkował wprost na nogę Damiana Drężewskiego, a ten strzelił kontaktowego gola dla Korony. Odżyły nadzieje na punkty!
Od tego momentu Korona wyraźnie przeważała. W 90. minucie Andrzej Łyziński posłał znakomite podanie przez całe boisko do Pawła Kowalkowskiego, ale ten nie opanował trudnej piłki, a szkoda, bo gdyby to zrobił to byłby sam na sam z bramkarzem. Parę minut później Kowalkowski okazał się jednak bohaterem Ostrołęki. Gdy dostał piłkę w polu karnym, zamiast dośrodkowywać postanowił ruszyć w kierunku bramki i posłać potężny strzał z ostrego kąta. Ku uciesze publiki, piłka trafiła do siatki, choć wydawało się, że z tej pozycji trudno będzie strzelić gola. Była to bramka dająca remis 2:2.
To nie był jednak ostatni akcent tego meczu. Chwilę później jeden z graczy Drukarza bezpardonowo zaatakował wślizgiem łapiącego piłkę Andrzeja Łyzińskiego. Na boisku wybuchła mała awantura, trwały przepychanki, a czerwoną kartkę otrzymał gracz Drukarza Jakub Bogucki. Chwilę później sędzia zakończył mecz, skończyło się podziałem punktów, które należy uznać za sukces biorąc pod uwagę okoliczności, w jakich doprowadzono do wyrównania. Korona pokazała jednak, że walczy do końca i za to żółto-niebieskim należą się wielkie brawa.
IV liga - 7. kolejka
Korona Ostrołęka - Drukarz Warszawa 2:2 (0:2)
⚽ 0:1 Paliński '4
⚽ 0:2 Wołowicz '15
⚽ 1:2 Drężewski '82
⚽ 2:2 Kowalkowski '90+5
Korona: Łyziński - D. Jastrzębski, Dzbeński, Borkowski, Skorupka, Kraska (65' Dawidzki), Strzeżysz, K. Jastrzębski, Dzwonkowski (69' Drężewski), Olesiński (65' Staszczuk), Kowalkowski.
Komentarze
Przemysław
Panie Redaktorze, czekamy na artykuł o głównym wydarzeniu sportowego dnia na Kurpiach tj. o meczu Narwi. Pozdrawiam serdecznie.
Gość
narew w oldakach i dzis wiele szczescia to nie jest ekipa na awans
do Gość
Spokojnie dajcie im czas , aby nie stracić zbyt wiele do Korony i na wiosne bedzie lepiej :)
do gość
Pożyjemy zobaczymy,przecież to jest drużyna ,ktora praktycznie dopiero zaczyna się zgrywać.Zbudować coś z niczego nie da się z dnia na dzień.
Wnioski
A wracając do Korony bo to o nich relacja to imponuje mi Paweł Kowalkowski bardzo dobry transfer, brawo dla zarządu że ściągnęli tak silnego napastnika, w 4 lidze to bardzo ważne. Oprócz tego że silny to jeszcze dobry piłkarsko. Bramkarz pod koniec zrehabilitował sie za błąd przy 1 golu, wyciagał trudne piły. Dobre ostatnie 20 minut Korony od czerwonej kartki dla Drukarza. Ogólnie jest styl w tej ekipie, przyjde chętnie na następny mecz
do wnioski
To już idź,zarezerwuj sobie miejscówkę bo może być problem z wolnymi miejscami za 2 tygodnie.Kocham Koronę,la,la,la... Żartuję ????!!!!!
Wnioski
a żebyś weidział, że sobie zarezerwuję, dziś był bardzo dobry mecz i to się liczy
Iwo
Przemysław główne wydarzenie na kurpiach? Mecz b-klasowej drużyny? Nie ośmieszaj się chłopie.
verb
Co tu dużo mówić Korona ma cohones. Miło się to oglądało, walczyli o ten remis jak o życie. Zyskali nowego kibica.
Przemysław
Iwo, who cares 😉 No oprócz piłkarzy i działaczy drugiej druzyny z Ostroleki. Ja im tego nie odbieram i nie zabraniam. Kibic żyją Narwią, to przecież oczywiste. Pozdrawiam
@
"Przemysław",jeszcze parę kolejek i " narew "będzie grała przy dopingu swojego licznego zarządu.Dziś już to było widać jak się mecze rozłożyły to mimo co "narew"oferuje ludzie przyszli na" Koronę"
Gość
kowalkowski spij sopkojnie w miejskim hotelu i sie nie wywyzszaj
Iwo
Przemysław ja też życzę Narwi jak najlepiej. Ale puki co to na Kurpiach rządzi KORONA.
Kibolekk
Brawo Korona za walkę. Na trybunach ekstra. Pozdrawiam
Przemysław
Iwo, absolutnie nie mogę się zgodzić. Serca całego regionu biją dla Narwi. Pokazuje to skala zainteresowania meczami Dumy Kurpi w B klasie. Niemalże tysiąc osób na meczach, hello 😉. Do tego prawdziwi fani, którzy spontanicznie dopingują oraz tworzą oprawy meczowe. Plus APN, który wykonuje świetną pracę odnośnie szkolenia młodzieży. Rocznik 2001 juniorów Narwi ma wielkie szanse na awans do ekstraligi. Udało się stworzyć sekcję pływania i ściągnąć do niej prawdziwe gwiazdy. Są pewne kwestie, których nie można zbudować za pieniądze i Narew to ma. Nas to bardzo cieszy. I tysiące ostroleczan/Kurpi również. Pozdrawiam
Iwo
Przemysław nie przeliczaj liczby kibicow na poziom drużyny bo puki co to Korona jest 4 klasy wyżej a jeśli odliczysz dzialaczy rodziców i dzieci APN to tych kibiców nie zostanie za dużo. Ostrołęka do boju.
Gość.
Kasztanie , dzialacze rodzice i dzieci APN to kibice Narwii. Wiec o czym piszesz.
Przemysław
Iwo, owszem Narew gra kilka poziomów niżej niż druga drużyna z Ostrołęki. Ale jak widać nie ma to kompletnie żadnego wpływu na markę, tradcyję, historię, zainteresowanie kibiców. To, że część widzów stanowią rodzice dzieciaków z Apn to chyba dobrze. My jesteśmy z tego dumni. A czasu się nie oszuka. Żeby Narew miała jakiegokolwiek poważnego rywala musi uplynac kilkadziesiąt lat. Popatrz na Bielsko. Tam Podbeskedzidzie, nowy klub (coś jak Wy) pomimo niepodwazalnych sukcesów sportowych dalej nie ma nic do powiedzenia i Bielsko stoi murem za Bksem. Inne przykłady typu Tygodnik Miliarder Pniewy, Amica Wronki, Groclin tj. kluby bez historii i tradycji też wiesz jak skończyły. Dlatego żebyście mogli się do Nas porównywać to trzeba lat. Czy będziecie mieli tyle sił i chęci żeby pracować x lat, zwlaszcza jak w przyszłości mogą wystąpić sytuacje trudne. Takie jakie w przypadku Narwi np. Sportowe pozdrowienia ????
do Iwo
Weź chłopie rozbieg ,pieprznij głową w mur ,może poukłada się niej.Piszesz banialuki nie mające nic wspólnego z rzeczywistością!!!
ototo
Z takimi ludźmi jak Iwo nie ma co dyskutować,skoro rodzic młodego piłkarza nie może być kibicem ,to kto nim może być?
Iwo
Masz dużo racji Przemysław potrzeba czasu.Tylko że tej Narwi JUŻ nie ma.Ok. jest nowa Narew która podpięła się pod tradycję.A ci których denerwują moje wpisy niech wiedzą że kibicowałem Narwi od zawsze kiedy Narew grała jeszcze w 3 lidze z Jagiellonią czy Stomilem.Kto z was to pamięta pewnie 90% z was jeszcze nie było na świecie.Teraz kibicuję obu Ostrołęckim klubom i nie wiem dlaczego w niektórych tyle JADU I NIENAWIŚCI.Kibicujmy razem dla dobra ostrołęckiej piłki.Pozdrawiam wszystkich prawdziwych fanów piłki kopanej.
Robert
Mylisz się. Ta Narew to TA NAREW co kiedyś. Żadne podpięcie się. To reaktywacja.
Gość
W 100 % popieram Przemysława.
Tak w ogóle to k.urde ktoś z Koronki piszę że wczorajszy mecz pokazał i kolejne pokarzą że będziemy grać przy pustych trubunach i zainteresowanie Narwią milkłą.Kurcze wczoraj na meczu prawie 400 widzów to jest o większą połowę niż u was na meczach, ba nawet w ostatnich kilku latach jak Narew jeszcze grała w 3 czy 4 lidze tyle nawet nie było więc o czym dyskutujeny ?
do Iwo
Weź przestań z tym tym Twoim kibicowaniem.Zachowujesz się jakbyś tylko Ty w przeszłości kibicował Narwi.Takich kibiców są setki i oni do tej pory kibicują , a Ty sra...sz na Narew farbowańcu.Zapewne byłeś takim kibicem jak teraz nim się okazujesz!!!
do Iwo
Ćwoku ,właśnie rodzice tych młodych zawodników z APN to są kibice Narwi , której nawet nie pamiętasz,także nie wyskakuj ze Stomilami itd.Na takich meczach nie siedział i dopingował sam pan Iwo.My rodzice tych chłopców z APN też tam byliśmy ,także człowieczku nie określaj nas jako tylko rodziców , kibicowałem ,kibicuję i będę kibicował NASZEJ NARWI!!!
Gość
To prawda cwoku. Tylko Narew.
Gość
Zapraszamy wszystkich kibicow piłki nożnej na mecze Korony Ostroleka a jeśli znajdziecie wystarczająco czasu aby obejrzeć coś piłkarskiego idźcie rôwniez na Narew Ostroleka bo dla piłki można dużo.
Gość
Żeby nie założyciele Apnu Roman Truszkowski Pysklo to Pilka nożna w Ostrołęce miała by dziurę w szkoleniu jak niewiem co wiec pozostawmy im chwale i cześć. A obecnie połączenie Apn z narwia to tylko krok do przodu. A to czy rodzice Apnu chodzą na Narew czy koronę to ważne ze chodzą.
hhh
Te ,Iwo ile wyjazdówek zaliczyłeś bo widzę,że niby straszny kibic byłeś????!!!
Iwo
Haha widzę że prawdziwi kibice Narwi się odezwali.Żadne argumenty do was nie przemawiają tylko pluć i wyzywać potraficie.
Franek
Ja Jestem i Byłem zawsze kibicem Narwii.
Ale sportowo Korona jest o 100% lepsza.
Moje dziecko tez trenuje w Koronie bo znam Narew od 30 lat i znam jakość w chwili obecnej... nie ma co porównywać do starej Narwii.
Lata świetlne brakuje obecnej drużynie do tej z dawnych lat.
Życzę im powodzenia bo dalej śledzę jej poczynania sportowe.
Na dzień dzisiejszy i najbliższe lata nie ma co się podniecać.
Ale życzę im powodzenia.
Korona jest pierwsza drużyna w mieście mimo tego ze dzieciaki latają w szalikach póki co b-klasowca.
A tak na poważnie to Narew gra w Koronie wiec jak pseudokibice opluwacie Koronę to opluwacie Narew. Proste.
igor
Jak zwykle jesteście śmieszni z tym całym waszym dopingiem. ja bym się raczej martwił co to będzie jak Narew w tym sezonie nie awansuje, a nie awansuje na pewno bo sportowo daleko im do Korony. W następnym roku będzie też ciężko bo z A klasy spadnie sporo zespołów i znowu będzie dupa. 2 lata stracone dla niektórych graczy, a pieniędzy wiecznie nie będzie.
Franek
Ja Jestem i Byłem zawsze kibicem Narwii.
Ale sportowo Korona jest o 100% lepsza.
Moje dziecko tez trenuje w Koronie bo znam Narew od 30 lat i znam jakość w chwili obecnej... nie ma co porównywać do starej Narwii.
Lata świetlne brakuje obecnej drużynie do tej z dawnych lat.
Życzę im powodzenia bo dalej śledzę jej poczynania sportowe.
Na dzień dzisiejszy i najbliższe lata nie ma co się podniecać.
Ale życzę im powodzenia.
Korona jest pierwsza drużyna w mieście mimo tego ze dzieciaki latają w szalikach póki co b-klasowca.
A tak na poważnie to Narew gra w Koronie wiec jak pseudokibice opluwacie Koronę to opluwacie Narew. Proste.
Franek
Ja Jestem i Byłem zawsze kibicem Narwii.
Ale sportowo Korona jest o 100% lepsza.
Moje dziecko tez trenuje w Koronie bo znam Narew od 30 lat i znam jakość w chwili obecnej... nie ma co porównywać do starej Narwii.
Lata świetlne brakuje obecnej drużynie do tej z dawnych lat.
Życzę im powodzenia bo dalej śledzę jej poczynania sportowe.
Na dzień dzisiejszy i najbliższe lata nie ma co się podniecać.
Ale życzę im powodzenia.
Korona jest pierwsza drużyna w mieście mimo tego ze dzieciaki latają w szalikach póki co b-klasowca.
A tak na poważnie to Narew gra w Koronie wiec jak pseudokibice opluwacie Koronę to opluwacie Narew. Proste.
Brak możliwości komentowania artykułu po trzech dniach od daty publikacji.