IV liga: Korona Ostrołęka walcząca do końca (zdjęcia)

Piłka nożna 16 września 2017 34 Komentarzy

Korona Ostrołęka zremisowała z Drukarzem Warszawa 2:2 w meczu 7. kolejki IV ligi mazowieckiej gr. północnej. Ostrołęczanie już po kwadransie przegrywali 0:2, ale ostatni kwadrans był ich popisem. Bramkę dającą punkt gospodarze strzelili w piątej minucie doliczonego czasu gry!

Korona Ostrołęka przyzwyczaiła kibiców do strzelania bramek już na początku spotkania. Tym razem było jednak inaczej. Już w 4. minucie Drukarz wyszedł na prowadzenie po golu Przemysława Palińskiego - po wyrzucie z autu piłka została przez niego przedłużona głową, odbiła się od słupka i kompletnie zaskoczyła Łyzińskiego. Co gorsza, po kwadransie było już 2:0 po precyzyjnym strzale Piotra Wołowicza. Mimo usilnych starań, gospodarzom nie udało się trafić do bramki strzeżonej przez Krzysztofa Mazura. Do przerwy goście prowadzili dwiema bramkami, ale prawdziwe emocje nadeszły w drugiej części gry.

Już w pierwszej minucie drugiej połowy strzału z dystansu spróbował Kamil Jastrzębski, a w 52. minucie Przemysław Olesiński próbował zaskoczyć Mazura z rzutu wolnego, lecz trafił wprost w niego. Od 70. minuty Korona grała w przewadze jednego zawodnika, gdy drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę otrzymał Marcin Kamiński. W 74. minucie mogło być po meczu - jeden z graczy Drukarza przejął piłkę w polu karnym i potężnie huknął, ale minimalnie obok słupka. W 81. minucie kolejną sytuację miał Drukarz - tym razem w sytuacji sam na sam Andrzej Łyziński okazał się lepszy od rywala. Piłka szybko powędrowała pod pole karne gości, Maciej Staszczuk popędził prawym skrzydłem, dośrodkował wprost na nogę Damiana Drężewskiego, a ten strzelił kontaktowego gola dla Korony. Odżyły nadzieje na punkty!

Od tego momentu Korona wyraźnie przeważała. W 90. minucie Andrzej Łyziński posłał znakomite podanie przez całe boisko do Pawła Kowalkowskiego, ale ten nie opanował trudnej piłki, a szkoda, bo gdyby to zrobił to byłby sam na sam z bramkarzem. Parę minut później Kowalkowski okazał się jednak bohaterem Ostrołęki. Gdy dostał piłkę w polu karnym, zamiast dośrodkowywać postanowił ruszyć w kierunku bramki i posłać potężny strzał z ostrego kąta. Ku uciesze publiki, piłka trafiła do siatki, choć wydawało się, że z tej pozycji trudno będzie strzelić gola. Była to bramka dająca remis 2:2.

To nie był jednak ostatni akcent tego meczu. Chwilę później jeden z graczy Drukarza bezpardonowo zaatakował wślizgiem łapiącego piłkę Andrzeja Łyzińskiego. Na boisku wybuchła mała awantura, trwały przepychanki, a czerwoną kartkę otrzymał gracz Drukarza Jakub Bogucki. Chwilę później sędzia zakończył mecz, skończyło się podziałem punktów, które należy uznać za sukces biorąc pod uwagę okoliczności, w jakich doprowadzono do wyrównania. Korona pokazała jednak, że walczy do końca i za to żółto-niebieskim należą się wielkie brawa.

IV liga - 7. kolejka
Korona Ostrołęka - Drukarz Warszawa 2:2 (0:2)

⚽ 0:1 Paliński '4
⚽ 0:2 Wołowicz '15
⚽ 1:2 Drężewski '82
⚽ 2:2 Kowalkowski '90+5

Korona: Łyziński - D. Jastrzębski, Dzbeński, Borkowski, Skorupka, Kraska (65' Dawidzki), Strzeżysz, K. Jastrzębski, Dzwonkowski (69' Drężewski), Olesiński (65' Staszczuk), Kowalkowski.

Chcesz być na bieżąco z wynikami i informacjami sportowymi? Polub nas na Facebooku:

SPORTowa Ostrołęka | Wypromuj również swoją stronę

Zdjęcia do artykułu:
Zobacz więcej zdjęć ...
Czytaj również:

Komentarze

...
16:44, 18 września 2017

Franek

Ja Jestem i Byłem zawsze kibicem Narwii.
Ale sportowo Korona jest o 100% lepsza.
Moje dziecko tez trenuje w Koronie bo znam Narew od 30 lat i znam jakość w chwili obecnej... nie ma co porównywać do starej Narwii.
Lata świetlne brakuje obecnej drużynie do tej z dawnych lat.
Życzę im powodzenia bo dalej śledzę jej poczynania sportowe.
Na dzień dzisiejszy i najbliższe lata nie ma co się podniecać.
Ale życzę im powodzenia.
Korona jest pierwsza drużyna w mieście mimo tego ze dzieciaki latają w szalikach póki co b-klasowca.
A tak na poważnie to Narew gra w Koronie wiec jak pseudokibice opluwacie Koronę to opluwacie Narew. Proste.

ocena: -         zgłoś
...
13:50, 18 września 2017

Franek

Ja Jestem i Byłem zawsze kibicem Narwii.
Ale sportowo Korona jest o 100% lepsza.
Moje dziecko tez trenuje w Koronie bo znam Narew od 30 lat i znam jakość w chwili obecnej... nie ma co porównywać do starej Narwii.
Lata świetlne brakuje obecnej drużynie do tej z dawnych lat.
Życzę im powodzenia bo dalej śledzę jej poczynania sportowe.
Na dzień dzisiejszy i najbliższe lata nie ma co się podniecać.
Ale życzę im powodzenia.
Korona jest pierwsza drużyna w mieście mimo tego ze dzieciaki latają w szalikach póki co b-klasowca.
A tak na poważnie to Narew gra w Koronie wiec jak pseudokibice opluwacie Koronę to opluwacie Narew. Proste.

ocena: -         zgłoś
...
12:59, 18 września 2017

igor

Jak zwykle jesteście śmieszni z tym całym waszym dopingiem. ja bym się raczej martwił co to będzie jak Narew w tym sezonie nie awansuje, a nie awansuje na pewno bo sportowo daleko im do Korony. W następnym roku będzie też ciężko bo z A klasy spadnie sporo zespołów i znowu będzie dupa. 2 lata stracone dla niektórych graczy, a pieniędzy wiecznie nie będzie.

ocena: -         zgłoś
...
11:55, 18 września 2017

Franek

Ja Jestem i Byłem zawsze kibicem Narwii.
Ale sportowo Korona jest o 100% lepsza.
Moje dziecko tez trenuje w Koronie bo znam Narew od 30 lat i znam jakość w chwili obecnej... nie ma co porównywać do starej Narwii.
Lata świetlne brakuje obecnej drużynie do tej z dawnych lat.
Życzę im powodzenia bo dalej śledzę jej poczynania sportowe.
Na dzień dzisiejszy i najbliższe lata nie ma co się podniecać.
Ale życzę im powodzenia.
Korona jest pierwsza drużyna w mieście mimo tego ze dzieciaki latają w szalikach póki co b-klasowca.
A tak na poważnie to Narew gra w Koronie wiec jak pseudokibice opluwacie Koronę to opluwacie Narew. Proste.

ocena: -         zgłoś
...
08:45, 18 września 2017

Iwo

Haha widzę że prawdziwi kibice Narwi się odezwali.Żadne argumenty do was nie przemawiają tylko pluć i wyzywać potraficie.

ocena: -         zgłoś
...
21:37, 17 września 2017

hhh

Te ,Iwo ile wyjazdówek  zaliczyłeś bo widzę,że niby straszny kibic byłeś????!!!

ocena: -         zgłoś
...
21:23, 17 września 2017

Gość

Żeby nie założyciele Apnu Roman Truszkowski Pysklo to Pilka nożna w Ostrołęce miała by dziurę w szkoleniu jak niewiem co wiec pozostawmy im chwale i cześć. A obecnie połączenie Apn z narwia to tylko krok do przodu. A to czy rodzice Apnu chodzą na Narew czy koronę to ważne ze chodzą.  

ocena: -         zgłoś
...
21:19, 17 września 2017

Gość

Zapraszamy wszystkich kibicow piłki nożnej na mecze Korony Ostroleka a jeśli znajdziecie wystarczająco czasu aby obejrzeć coś piłkarskiego idźcie rôwniez na  Narew Ostroleka bo dla piłki można dużo.  

ocena: -         zgłoś
...
20:49, 17 września 2017

Gość

To prawda cwoku. Tylko Narew.

ocena: -         zgłoś
...
20:40, 17 września 2017

do Iwo

Ćwoku ,właśnie rodzice tych młodych zawodników z APN to są kibice Narwi , której nawet nie pamiętasz,także nie wyskakuj ze Stomilami itd.Na takich meczach nie siedział i dopingował sam pan Iwo.My rodzice tych chłopców z APN też tam byliśmy ,także człowieczku nie określaj nas jako tylko rodziców , kibicowałem ,kibicuję i będę kibicował NASZEJ NARWI!!!

ocena: -         zgłoś

Serwis eOstroleka.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.


Brak możliwości komentowania artykułu po trzech dniach od daty publikacji.