Narew Ostrołęka pokonała Błękitnych Raciąż 1:0 w meczu dziewiątej kolejki IV ligi mazowieckiej. O zwycięstwie niebiesko-czerwonych przesądziła bramka, którą Piotr Strzeżysz zdobył dość przypadkowo.
Goście z Raciąża byli faworytem tego meczu – do dnia dzisiejszego nie ponieśli jeszcze żadnej porażki i wydawało się, że są na uprzywilejowanej pozycji, gdyż w drużynie Narwi zabrakło Krzysztofa Myślińskiego i Marcina Gałązki (pauza za kartki) a także Adriana Mleczka czy Krzysztofa Majewskiego. W dodatku na meczu nie był obecny trener Dariusz Narolewski, który przebywa w szpitalu – w jego zastępstwie zespół poprowadził trener Waldemar Marczak.
Jedyna bramka tego spotkania padła już w 13. minucie. Piłkarz Błękitnych Paweł Nowotka próbował daleko wybić piłkę z własnego pola karnego, futbolówka trafiła jednak w Piotra Strzeżysza i przelobowała kompletnie zaskoczonego bramkarza gości. W tych nietypowych okolicznościach Narew objęła prowadzenie, którego nie oddała już do końca meczu.
Warto dodać, że Narew miała przewagę niemal przez całe spotkanie. W drugiej połowie bliscy strzelenia gola byli rezerwowi Bartosz Pędzich i Volodymyr Khomyn. Na pochwały zasługuje również debiutujący w drużynie 16-letni bramkarz Konrad Kotowski. Na dwie minuty przed końcem meczu drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę zobaczył Cezary Stachowicz.
Narew Ostrołęka – Błękitni Raciąż 1:0 [1:0]
bramka dla Narwi: P. Strzeżysz