Do jednej z ostrołęckich restauracji przychodzi mężczyzna i mówi, że chce zostawić wiadomość dla prezesa klubu Narew Ostrołęka. Wygląda na to, że doskonale orientuje się, czyj to lokal i kto w nim bywa. Padają słowa, których piłkarski działacz nie może zostawić bez reakcji. Czy to brudna gra w świecie futbolu przed zbliżającymi się wyborami?
Prezes Narwi Ostrołęka Bartosz Siurnicki twierdzi, że padł ofiarą gróźb karalnych. W restauracji, którą prowadzi razem ze wspólnikiem, pojawić miał się mężczyzna i powiedzieć, że jeżeli nie przestanie krytykować określonych osób - z piłkarskiego środowiska, na poziomie lokalnym, ale i wojewódzkim - to może stać się krzywda jego rodzinie. Paść miała sugestia znajomości adresów, samochodu, a nawet miejsc przebywania dzieci. Słowa brzmiały poważnie, więc Siurnicki zgłosił sprawę na policję.
- 4 marca od mieszkańca Ostrołęki przyjęliśmy zgłoszenie dotyczące kierowania wobec niego gróźb karalnych - potwierdza nam nadkom. Tomasz Żerański z ostrołęckiej policji. - Dalsze postępowanie w tej sprawie pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Ostrołęce prowadzą policjanci z wydziału dochodzeniowo-śledczego - dodaje rzecznik prasowy KMP.
Kto miałby interes w tym, żeby grozić prezesowi? W tle pojawia się sprawa kampanii wyborczej w Mazowieckim Związku Piłki Nożnej. Już wkrótce wybory, w którym ścierać się będą obozy dwóch kandydatów. Obecnie trwa walka o każdy głos i jest ona toczona również na lokalnych podwórkach. Padają spekulacje dotyczące stanowisk - kto może być kim w nowym zarządzie, kto w jakiej komisji zasiądzie, a także kto na kogo odda swój głos. A to generuje coraz większe emocje. Ale żeby aż takie?
O całą sprawę pytamy prezesa Narwi. O mężczyźnie, który przekazywał mu wiadomość, mówi wprost - "bandyta". - Mojemu wspólnikowi kazał przekazać wiadomość dla mnie, co w mojej ocenie stanowiło groźby karalne, więc złożyłem stosowne zawiadomienie na komisariacie, dołączając nagrania. Groźby w mojej ocenie były realne i dotyczyły nie tylko mnie ale również mojej rodziny, w tym dzieci. Warunkiem odstąpienia miałby być telefon z przeprosinami i nie wtrącanie się w kandydaturę jednego z kandydatów na prezesa MZPN.
Za jakie zachowanie miałby przepraszać prezes Narwi? Twierdzi, że otwarcie powiedział, że nie zagłosuje za zarządem, w którym będzie konkretna osoba. "Dzień później przychodzi do mnie bandyta z taką wiadomością"- mówi Siurnicki. Jak dodał, ten sam mężczyzna, który mu groził, był już wcześniej w tej restauracji. - To jest przegięcie, że zaczął mówić o moich dzieciach, to jest niewybaczalne.
Cała sytuacja miała zostać zarejestrowana na monitoringu, jak również na nagraniu audio. Prezes Narwi twierdzi, że dowody w tej sprawie przekazał policji. To do policji należeć będzie ustalenie, kim jest autor gróźb i czy działał sam, czy na czyjeś polecenie. Do czasu tych ustaleń pozostałe nazwiska, jakie miały paść w tej rozmowie, pozostają do wiadomości redakcji.
Jak widać, w sporcie też sytuacja bywa napięta. Ale pewnej granicy przekraczać nie można - za groźby karalne (art. 190 Kodeksu karnego) grozi kara pozbawienia wolności do lat 3. Lepiej już grać fair...
Komentarze
Don Emilio
Kto wie za co Pan prezes Narwii odsiadywał Wyrok Karny ? czy to byla sankcja ?
Gonzo
Ta Narew to ciągle nieszczęście i trefni decydenci.W cześniej Bartkowski,Maciak.teraz ten przewodzi.
Elektrownia
Jak ye.bal banki z facetem że CBŚ wpadało to jakoś nie był taki prawniczy
Do kukurydzy
Ktoś z kukurydzy mocno się odpalił i pewnie już palce bolą od pisania tych komentarzy ;)
Pośmiewisko Pana B.
Pan Prezes Narwi czuje się bezradny i nie ma pomysłu na kampanię :)
Więc wymyślam historie uderzającą w innych.
Potem kieruje to na portal społecznościowe i namawiam ludzi na hejt.
Ale Bartku ludzie cię znają i pomysł jest nietrafiony.
Aż strach się bać co jeszcze wymyśli nowego w zamian za sukces którego i tak nie osiągniesz w tak beznadziejny sposób.
Obserwator
Odpaliło się zacne grono tajnych agentów skupu kukurydzy, spier....na swój wiejski portal żale wylewać www.ekukurydza.pl,
Żanetka
"Ganksterka"? Takiej ortografii to uczyli chyba w podstawówce w Piskach
LX
Ojej prawego człowieka, ktoś postraszył. Tak to jest niestety jak jest się klaunem i się w rozmowach deklaruje poprzec raz tego kandydata a za tydzień zmienia się zdanie na drugiego No i trzeba coś przecież wymyślić aby od któregoś odbić. No to ,,prawy ,, Prezes Narwi sobie wymyślił zastraszanie , no od takich ruchów to on jest fachowiec . Oj chłopie Twoją wiarygodność w tej sprawie jest słaba , a ganksterka na tak małym i słabym poziomie się dawno skończyła.
Do. XY Pole
Zgadzam się tym komentarzem.
Po trupach do celu, bez żadnych sentymentów
Pomówić - obrazić - zniszczyć - wszystko tylko dla czego. !!!!!!!!
XY Pole
Bartek każdy kto Cię zna wie że jesteś śliski gość bez żadnych zasad. Dla chwilowej korzyści zrobisz wszystko. Wstydź się . Dojrzałości życzę ( nigdy nie jest za późno a będzie łatwiej żyć )
Brak możliwości komentowania artykułu po trzech dniach od daty publikacji.