Narew Ostrołęka przegrała z Mazovią Mińsk Mazowiecki 2:5 na inaugurację sezonu w IV lidze mazowieckiej. Po meczu trener Marek Marciniak w rozmowie z Karolem Wesołowskim z klubowych mediów, wskazywał, że drużyna nie poddała się, nawet mimo gry w osłabieniu.
Narwianie do przerwy przegrywali 0:2, do tego grali w dziesiątkę po kontrowersyjnej czerwonej kartce. Mimo to, w drugiej połowie gra była bardziej otwarta i Narew skończyła mecz z dorobkiem dwóch goli strzelonych, przy pięciu straconych. Trener Narwi zwrócił uwagę na charakter drużyny.
- Buduje mnie, mimo wszystko, postawa zawodników podczas meczu. Nie poddali się w żadnym momencie, więc to przegrana, a nie porażka - powiedział trener Marciniak.
Więcej o meczu Mazovia - Narew przeczytacie tutaj.
Komentarze
Gość
Trener był chyba na innym meczu
Tak
(do gość) Szkoda, że Ciebie nie było na meczu. Pewnie Twoja osoba pomogłaby drużynie.
Gość
Przede wszystkim niech trener przywróci na swoje pozycje dobrych zawodników jak Ziemo, Gałązka i Drężek+ nowi gracze się wdrożą, no i dawać szanse naszej młodzieży zamiast tych z Gdyni to może coś z tego będzie
Do wyżej
Masz rację. I więcej żeby trener takich głupot po meczach nie opowiadał
Beka
Zwłaszcza strzał z połowy boiska nie był poddaniem się
zygzak
wesolowski ty atencujszu zasrany!
Brak możliwości komentowania artykułu po trzech dniach od daty publikacji.