Siatkarze Netu Ostrołęka ponieśli trzecią porażkę w obecnym sezonie II ligi. Centrum Augustów okazał się lepszy i wygrał na własnym boisku 3:2, ale trener biało-czerwonych mówi o tym, że drużyna wciąż pracuje nad formą i dodaje: nerwy nie są dobrym doradcą w siatkówce.
W Augustowie spotkanie miało dość nieregularny przebieg. Pierwsze dwa sety wygrali ostrołęczanie, ale od trzeciej partii gospodarze obudzili się, zaczęli grać lepiej, na co wpływ miał także jeden z najbardziej doświadczonych zawodników w naszej lidze - Mariusz Szlejter. Był on czołową postacią Ślepska Augustów (później Suwałki) jeszcze wtedy, gdy Ostrołęka nawet nie śniła o I lidze w pierwszej dekadzie XXI wieku, a teraz znów dał o sobie znać.
– Centrum to bardzo trudny przeciwnik, zresztą jak każdy, bo liga jest w tym sezonie bardzo wyrównana. Z Centrum zagraliśmy trudny mecz. Kontuzja Wojciecha Iwanowicza w pierwszym secie wprowadziła trochę zamieszania w szeregi gospodarzy, ale później zeszła z nich presja i zaczęli grać lepiej. Przyjechaliśmy tu na bitwę i rzeczywiście był to mecz walki, a nam trochę takich meczów brakuje. Sporo pracy dla gospodarzy wykonał doświadczony Mariusz Szlejter, nie mogliśmy go złapać blokiem, cały czas gdzieś obijał ręce, kiwał. Z tymi wyjadaczami często nie możemy sobie poradzić, dlatego trzeba ten element gry przeanalizować – mówi szkoleniowiec biało-czerwonych.
Była to już trzecia porażka Netu w tym sezonie, ale gracze z Ostrołęki wciąż znajdują się w czołówce ligowej tabeli, zajmują trzecie miejsce. Trener ostrołęczan apeluje o spokój i cierpliwość.
– Apeluję o spokój, nie liczmy punktów na ten moment. To co było w zeszłym sezonie to historia, teraz jest nowy układ sił w lidze, a my potrzebujemy spokoju. W tym momencie gramy jeszcze nierówno, ale cały czas punktujemy, jesteśmy w czubie tabeli, na styku z podium i na razie skupiłbym się na pracy. Nie chciałbym żeby wkradły się nerwy, bo nerwy przeszkadzają, a przecież my też chcemy wygrywać i robimy wszystko by tak było – kończy Mateusz Mielnik.
Komentarze
aj
Już nie chce się słuchać co mówi
Trener
Trener słusznie i mądrze się wypowiedział
Gość
Trenerze mimo ogromnej sympatii do Pana i do chłopaków którzy zostali z poprzedniego sezonu, to chyba pogubiliście się razem we współpracy. Dodać tylko piątke nowych zawodników , którzy na uznanie będą musieli się chyba wybić ponad wyżyny umiejętności.
Szukamy formy ? Formy się szuka latem , zresztą zostało 90 % ekipy z tamtego sezonu.
Chcemy wygrywać ? Ostrołęka ma wygrywać !
Przypomnę że listopad się jeszcze nie skończył a mamy 3 porażki , a tyle to my mieliśmy w sezonie zasadniczym poprzedniego sezonu.
rene
GOŚĆ a co robisz żeby Ostrołeka wygrywała? Wspierasz klub finansowo? Pomagasz w jakimkolwiek aspekcie jego finansowania? Wymagajmy ale nie nie wiadomo czego, nie będziemy przecież wygrywać wszystkiego jak leci bo taki jest sport
Gość
No tak , ale nie da się ukryć że nie gramy tak powinniśmy.
Co teraz nic nie można napisać na eo. bo drogi zarząd klubu pisze zaraz komentarz.
rene
dlaczego nie przyszedłeś jak były wybory? masz tyle do powiedzenia w komentarzach a w twarz brakuje odwagi?
Gość
No tak teraz to móżna opinii wyrazić bo zarządowi się to nie podoba. Szkoda gadać ...
Trener
Najwyższa forma ma przyjść na wiosnę. Lepiej mieć teraz problemy typu szukanie składu i zgrania niż później - teraz jest na to czas żeby pograli wszyscy. Wszystko i tak w play off zacznie się od nowa.
Brak możliwości komentowania artykułu po trzech dniach od daty publikacji.