Nieudany start w Memoriale Huberta Wagnera w Krakowie zanotowali siatkarze reprezentacji Polski. Podopieczni Ferdinando de Giorgiego przegrali z Francją 2:3. Dziś biało-czerwoni zmierzą się z Kanadą.
Otwarcie memoriału w wykonaniu polskich siatkarzy było jak najbardziej udane. W pierwszym secie szybko wyszli oni na prowadzenie 7:4, powiększyli je później do 16:11. Głównie za sprawą Konarskiego reprezentanci Polski utrzymywali wysokie prowadzenie i zwyciężyli w pierwszym secie 25:22. Druga i trzecia część meczu należała jednak do Francuzów, którzy złapali dobry rytm gry i zwyciężali do 20 i 16.
Wtedy Polacy ponownie pokazali hart ducha, rozpoczynając czwartą partię od prowadzenia 8:3. Biało-czerwoni zagrali odważniej niż w dwóch poprzednich partiach, a ciężar gry na siebie wziął kapitan Michał Kubiak. Dało to efekt w postaci wygranego seta 25:22 i w całym meczu mieliśmy remis. W tie-breaku lepsi okazali się Francuzi, choć tylko 15:13, co przy początkowym wyniku 7:2 świadczy o walce, jaką Polacy podjęli o korzystny wynik.
W meczu z Francją szansy gry nie otrzymał ostrołęczanin Grzegorz Łomacz. Może otrzyma ją dziś, bo o 15.00 Polacy zmierzą się z Kanadą. Transmisja w Polsacie Sport.
Polska – Francja 2:3 (25:22, 16:25, 20:25, 25:22, 13:15)
Polska: Konarski, Kurek, Drzyzga, Kubiak, Wiśniewski, Bieniek, Zatorski (libero) oraz Lemański, Buszek
Komentarze
Brak możliwości komentowania artykułu po trzech dniach od daty publikacji.