Piłkarze Narwi Ostrołęka nie pojechali na zaplanowany w środę sparing z III-ligową Warmią Grajewo. Ze względu na niewielką liczbę seniorów w drużynie, trener zdecydował o pozostaniu w Ostrołęce i rozegraniu gry wewnętrznej. Swoją formę z wyżej notowanym rywalem sprawdzili za to zawodnicy Korony Ostrołęka.
Podopieczni trenera Michała Robaszkiewicza w wyjazdowym sparingu zmierzyli się z IV-ligowym MKS Przasnysz. Miejscowi byli dla Korony wymagającym rywalem, lecz niebiesko-żółci nie przestraszyli się wyżej notowanych przeciwników i rozegrali dobre zawody. W pierwszej części gry oglądać można było wyrównaną grę, z delikatnym wskazaniem na MKS. Gospodarze wykończyli jedną z akcji w 30. minucie i wyszli na prowadzenie po golu Kamila Rutkowskiego. Gwizdek na przerwę zabrzmiał przy wyniku 1:0.
Pięć minut po wznowieniu gry było już 2:0, tym razem do bramki Korony trafił niezawodny Paweł Olszewski. Niebiesko-żółci nie zamierzali jednak oddawać pola gry rywalom i kilka minut później zdobyli kontaktową bramkę za sprawą Sebastiana Parzycha, który wykończył z zimną krwią sytuację sam na sam z Rafałem Szymański. Korona miała przewagę i wydawało się, że kwestią czasu jest doprowadzenie do wyrównania, lecz niestety kolejne bramki strzelali już gracze z Przasnysza. W ostatnim kwadransie do siatki trafili Maciej Smoliński i Marcin Piotrowski. Mecz zakończył się wynikiem 4:1 dla MKS, lecz zawodnicy Korony mogą być zadowoleni z pożytecznego sprawdzianu przeciwko tak mocnemu rywalowi. Momentami nasi piłkarze wyraźnie przeważali, co jest dobrym prognostykiem przed początkiem zmagań ligowych - "okręgówka rusza już 15 sierpnia.
Tydzień wcześniej do gry wrócą piłkarze ostrołęckiej Narwi, którzy wczoraj mieli jechać do Grajewa na mecz z III-ligową Warmią. Ostatecznie jednak podjęto decyzję o odwołaniu wyjazdu z powodu niewielkiej frekwencji wśród seniorów. Rozegrano więc grę wewnętrzną z udziałem 23 zawodników, głównie z zespołu juniorów. W tym czasie potencjalny rywal ostrołęczan, Warmia Grajewo, rozegrał sparing z Hetmanem Tykocin i wygrał go 3:0.
MKS Przasnysz - Korona Ostrołęka 4-1 (1-0)
bramka dla Korony: Parzych