Narew Ostrołęka przegrała z Orłem Baniocha 0:2 w meczu 15. kolejki IV ligi mazowieckiej. Piłkarze z Ostrołęki nie przełamali złej passy, z trzech punktów cieszyli się goście, którzy - to trzeba przyznać - byli lepsi w sobotnie popołudnie. Mecz toczył się w trudnych warunkach pogodowych, ale równych dla każdej z drużyn.
Padający od rana deszcz nie odstraszył kibiców, którzy przyszli na stadion przy ul. Witosa, by zobaczyć zwycięstwo Narwi. Taki był cel, ale boisko zweryfikowało te plany i po raz dziewiąty w tym sezonie Narwianie schodzili z boiska pokonani.
Goście objęli prowadzenie w 18. minucie. Niepotrzebna strata gospodarzy w środku pola, na bramkę popędził Dominik Bartnik i oddał strzał z około 20 metrów. Piłka przyspieszyła na mokrej murawie i po chwili Shavketov wyciągał ją z siatki. Narwianie mieli swoje szanse na wyrównanie, jak chociażby w 31. minucie, gdy z dystansu uderzał Drężek, ale dobrze dysponowany był bramkarz gości.
W 62. minucie padła bramka dla Orła - dodajmy, że gol "z niczego". Długa piłka, dopadł do niej Krzysztof Możdżonek i dość lekkim strzałem dał dwubramkowe prowadzenie ekipie z Baniochy. Jak się okazało, wynik meczu został tym golem ustalony.
Wiele emocji w końcowej fazie spotkania nie było, poza dwiema czerwonymi kartkami. Najpierw zawodnik Orła Kacper Ciesielski otrzymał czerwień za absolutny boiskowy bandytyzm - Ciesielskiemu odcięło myślenie, gdy wjechał od tyłu wślizgiem w nogi uciekającego mu Damiana Gałązki. Zawodnik Orła nie był w ogóle zainteresowany piłką i być może powinien pomyśleć nad zmianą hobby, bo tak w piłkę na pewno się nie gra. Jedny pozytyw to to, że nie zrobił krzywdy piłkarzowi Narwi.
Orzeł krótko grał w "10", bo Jakub Żyznowski otrzymał czerwoną kartkę (za drugą żółtą) dosłownie parę chwil później. Na tym emocje w tym, kolejnym kiepskim w wykonaniu Narwi meczu, się zakończyły.
Narew: Shavketov - Żyznowski, Ochrimenko, Barciak, Gromek, Trojanowski, Białobrzeski, Gałązka, Budniak, Drężek, Zięba. Zagrali również: Ziemak, Kraska, Jastrzębski, Strzelec.
Komentarze
Kibic
Baniocha wygrywa w Ostrołęce a bilety nadal są hahahaha
jJ
Wstyd. „Duma Kurpi” buuuhhaaa !!!
Do wyżej
Wstyd mieć taką drużynę i trenerów na czele z tym lomzyniakiem i lulkiem.
Lipa
W normie
Gość
Żenada,
Rozwiązać to coś, szkoda pieniędzy
Brak możliwości komentowania artykułu po trzech dniach od daty publikacji.