Narew Ostrołęka rozgromiła GKS Andrzejewo 4:0 w meczu 1. kolejki B Klasy ostrołęckiej. Mecz na stadionie przy Partyzantów okazał się organizacyjnym hitem: stadion wypełnił się po brzegi, piłkarze grali przy głośnym dopingu, a w niejednym oku kibica zakręciła się łza. Narew wróciła na dobre.
Piłkarze Narwi podeszli do rywala z należnym szacunkiem, ale bez żadnych obaw. Już w trzeciej minucie trybuny eksplodowały, gdy Adam Mierzejewski znakomicie zakończył dośrodkowanie w pole karne i strzałem głową pokonał bramkarza gości. "Hej Narew gol" niosło się jeszcze głośniej, kibice oklaskiwali każde udane zagranie Narwian, a ci grali jak uskrzydleni. Widać było, że doping podziałał na nich mobilizująco. Między 30. a 35. minutą obejrzeliśmy show Bartosza Pędzicha. Napastnik niebiesko-czerwonych świetnie wykorzystał dwie sytuacje i było już 3:0 dla Narwi. Warto podkreślić, że przy jednej z bramek asystę zaliczył bramkarz Norbert Dobkowski. GKS w pierwszej połowie nie stworzył sobie żadnej sytuacji bramkowej. Narew dominowała w środku pola, a nieliczne przedarcia się pod pole karne w wykonaniu GKS-u były kasowane przez również dobrze dysponowaną linię obronną.
W drugiej połowie padł tylko jeden gol. W 72. minucie spotkania wynik na 4:0 podwyższył Daniel Dworecki. Goście pokonali ostatnio w Pucharze Polski dwóch wyżej notowanych rywali, ale w meczu z Narwią byli bezradni. Być może trochę wpłynęła na to meczowa atmosfera, bo GKS raczej rzadko ma okazję występować przy tak licznej i głośnej publiczności.
O niej można byłoby napisać drugi artykuł (i z pewnością powstanie on w najbliższych dniach wraz z kolejnymi nagraniami), ale w skrócie można powiedzieć, że było to sportowe wydarzenie roku w Ostrołęce. Na trybunach stadionu przy ul. Partyzantów zasiadło ponad 700 osób, co pokazuje, że dobrze zarządzana Narew jest w tym mieście potrzebna, bo przyciąga tłumy fanów i to bez względu na poziom ligowy - kilkanaście lat temu tłumy były na IV lidze, są i na B Klasie. O kibicach Narwi nie można więc powiedzieć, że są kibicami sukcesu, a ich radość z powrotu niebiesko-czerwonych do gry była bezcenna, mecz toczył się w atmosferze wielkiej fiesty.
Co ciekawe, na trybunach nie zabrakło nawet... kibiców-groundhopperów z Niemiec, którzy wsiedli w samochód i przyjechali do Ostrołęki po tym, jak przeczytali w internecie o ciekawym wydarzeniu w polskiej ósmej lidze. Powrót w dobrym stylu został zaliczony, teraz czas na derby Ostrołęki, które rozegrane zostaną w przyszłą sobotę na stadionie przy Partyzantów: Narew zagra z Koroną II Ostrołęka. Więcej o debiucie Narwi w najbliższych dniach w naszym serwisie.
Narew Ostrołęka – GKS Andrzejewo 4:0 (3:0)
⚽ 1:0 A. Mierzejewski '3
⚽ 2:0 Pędzich '30
⚽ 3:0 Pędzich '35
⚽ 4:0 Dworecki '72
Narew: Dobkowski (85' Wesołowski) – Dziczek, Wysocki (69' M. Mierzejewski), A. Mierzejewski (76' Grodzki), Dąbrowski (81' Popieniek) – Piersa, Lutrzykowski, Gontarz (46' Dworecki), Markowski (75' Bednarczyk), Chorążewicz – Pędzich (71' Kobrzyński).
Widzów: ok. 700
Komentarze
Elemwnt
Nie Adrian a Adam Mierzejewski !!!! Który otworzył nam historie nowej NARWI !!!!!
Gość
Ostrołęka jest niebiesko-czerwona. Już teraz nie mam wątpliwości.
Gość
S u p e r! Wreszcie cos fajnego dzialo sie w miescie zapuszczonym przez prezydenta
Mirka
Ja was proszę widzów było około 400 mimo że to nie 700 to większość przyjechała na 55 lecie a nie na mecz. Mimochodem stało sie to imprezą masową bez wymaganych zabezpieczeń. Dzięki Bogu mogliśmy szybciej z tamtąd sie ewakuować cali i bezpieczni. 4 bramki wynagrodziły dzieciom huliganskie zachowania jednakże dodam ze cieszę sie ze nasz APN to nie Narew. W środę Apn jedzie na legie i tam nie może nas zabraknąć. Brawo za zwycięstwo.
Dwaplusjeden
Połowa to trenerzy i rodzice Apn. Normalnie by była kicha. Nie nawidze Narwi.
A w Ostrołęce tylko dobra Pilka
Kinic
Do dwaplusjeden
Ta dobrą piłkę na stadionie przy Witosa oglądało az 11 kibiców. Pewnie połowa z nich to zawodnicy korony z młodszych grup a reszta to działacze klubu.😅😂😅
Jedo miasto jeden klub NAREW OSTROLEKA!!!!!!
Gość
Widzę, że trole ujadacze z MO przyszli i tutaj i nie zgadza im się prawda objawiona przez Dobkowskiego. Gdybyście byli chociaż na chwilę na meczu Narwi to byście wiedzieli że to było piłkarskie święto, jakiego nie było od wielu lat w Ostrołęce. Ostatni raz chyba w 2004 roku jak wszedł WarPol
Endy
APN gra z Legią w Ostrołęce w środę 30 sierpnia na "sztucznej".
Byłem
jedynym zagrożeniem na meczu była policja która była napalona na afere jak byk na jałówkę . Sie wozili nawet odezwać sie do nich nie można było bo już chcieli mandat albo zatrzymać . Jednak to prawda że do policji ida chłopcy gnębieni w szkole i teraz muszą odreagować ,władza jest dla mądrych ludzi :)
kibic
Do Mirki,Chyba byłas nie na tym meczu co ja,bo widowisko było super,Swietna robota ludzi ktorzy kochają piłkę.Popieram wypowiedz .Byłem.
kibic
Do Mirki.Tak na marginesie to APN współpracuje z Narwią i wiekszosc trenerow to byli zawodnicy Narwi.Mirka za nim drugi raz napiszesz , to się dopytaj kogos mądrego i nie rób w swoje i dziecka gniazdo
kibic Narwi
Do dwaplusjeden.Jak nie nawidzisz Narwi, to po co przylazłes na mecz,bo na pewno byłes skoro widziałes ze połowa kibicow (około350 osob bo na meczu było 700) to trenerzy i rodzice APN-u.
Kibol
Ten owczarek byl bardziej spokojny niz jego jamniki dla niego plus a dla jamnikow kaganiec a propo zawsze i wszedzie policja je..... bedzie !
Kibic
Apeluje prezesi działacze trenerzy !!
Dla dobra naszych dzieci i ostroleckiej piłki usiądźcie do rozmów i zjednodczcie siły.
cyps
Zjednoczyć siły tylko po co?
Daro
Dziękuję :)!!!!!!!!!!!!! Pozdrawiam!!!!!!!!!!!!
Igor
Jakie zjednoczyć siły z kim z B klasą. Zobaczymy jak będzie po derbach.Tylko Korona na Kurpiach tylko Korona!
Gość
gościu podpisany "Igor" nie bądź śmieszny :-)
do Igor
Od kiedy dzieciaku ?
Iwo
Ludzie mamy 2 kluby i kibicujmy jednym i drugim dla dobra piłki w O-ce.Kibic Korony i Narwi.
Gość
mysle ze dzieci grające w Koronie weszły w okres dojrzewania i to jest problem, kiedyś nie było takich głupot w internecie...
Brak możliwości komentowania artykułu po trzech dniach od daty publikacji.