To był udany tydzień dla szczypiornistów Trójki Ostrołęka. Rozegrali oni przed własną publicznością dwa spotkania i w obu meczach zaprezentowali dobrą formę, nie pozwalając rywalom zwyciężyć na trudnym terenie w Ostrołęce.
W środę 28 października nasi zawodnicy podjęli AZS UMCS Lublin. Ostrołęczanie od początku osiągnęli kilkubramkową przewagę i pewnie zmierzali po wygraną. Do przerwy Trójka prowadziła 16:11, w drugiej połowie nasi szczypiorniści utrzymali prowadzenie i wygrali różnicą pięciu goli. Najskuteczniejszym zawodnikiem Trójki był strzelec ośmiu goli Łukasz Kowalczyk.
Swoją skuteczność Kowalczyk potwierdził także w sobotnim meczu przeciwko AZS AWF Warszawa. To spotkanie miało jednak dużo bardziej wyrównany i dramatyczny przebieg. Podopieczni Radosława Żebrowskiego walczyli z rywalami punkt za punkt i do przerwy przegrywali 14:15. W drugiej odsłonie rywale odskoczyli Trójce nawet na pięć goli, lecz ambicja gospodarzy zaowocowała doprowadzeniem do remisu, a nawet wyjściem na prowadzenie 30:29. Niestety, w ostatniej akcji meczu wyrównującego gola zdobył Mateusz Miecznikowski i spotkanie zakończyło się remisem 30:30.
Zadowoleni z postawy swoich ulubieńców mogą być z pewnością kibice, którzy licznie odwiedzają halę ZS 5 przy ul. Berlinga. Kolejna okazja do podziwiania szczypiornistów Trójki w Ostrołęce już 21 listopada o godzinie 17.00, nasi piłkarze zmierzą się wtedy z Uniwersytetem Radomskim.
UMKS Trójka Ostrołęka - AZS UMCS Lublin 28:23 (16:11)
Trójka: Bieniecki, Prekiel, Wojciechowski - T. Wiśniewski 2, Milewski 6, Kosiński 3, Zieliński 0, Świerżewski 0, Dmowski 4, Niećko 2, Kowalczyk 8, Sikora 0, Pierzchała 0, Ścibek 3.
UMKS Trójka Ostrołęka - AZS AWF Warszawa 30:30 (14:15)
Trójka: Bieniecki, Prekiel, Wojciechowski - T. Wiśniewski 2, Milewski 6, Kosiński 5, Piskowski 1, Dmowski 2, Niećko 2, Kowalczyk 10, Ścibek 2, Zieliński 0.