W emocjonującym spotkaniu A Klasy, GKS Łyse okazał się lepszy od Orła Sypniewo, wygrywając 4:2 w meczu pełnym zwrotów akcji.
GKS zaczął mecz dobrze, bowiem strzelanie rozpoczęło się od gola Adriana Gwiazdy, który dał prowadzenie gospodarzom. Do przerwy ten wynik się jednak nie utrzymał - Krzysztof Wojciechowski odpowiedział, wyrównując stan meczu i obie ekipy schodziły odpocząć z wynikiem 1:1.
Druga połowa to prawdziwy rollercoaster emocji. Maciej Szymański ponownie wyprowadził GKS Łyse na prowadzenie, ale Orzeł Sypniewo nie dawał za wygraną. Wojciechowski po raz drugi pokonał bramkarza gospodarzy, zmieniając wynik na 2:2.
Kiedy wydawało się, że mecz zakończy się remisem, w samej końcówce spotkania GKS Łyse wrzucił piąty bieg. Piotr Szymański zdobył trzecią bramkę dla swojej drużyny, a chwilę później Maciej Szymański ustalił wynik spotkania na 4:2. Oba gole padły w ostatnim fragmencie gry, w 89. i 94. minucie, przynosząc kibicom gospodarzy niesamowite emocje.
Komentarze
Brak możliwości komentowania artykułu po trzech dniach od daty publikacji.