W Stanach Zjednoczonych rozpoczynają się uroczystości żałobne poświęcone Krzysztofowi Kowalskiemu - siatkarzowi pochodzącemu z Ostrołęki, który zmarł nagle w wieku zaledwie 23 lat. Uczelnia z Georgetown pożegnała go wzruszającym wspomnieniem.
Krzysztof Kowalski z Ostrołęki do Georgetown przeniósł się jesienią 2020 roku. - Od razu wywarł ogromny wpływ na kampus - przekazuje uczelnia. Był kluczowym zawodnikiem siatkarskiej drużyny Georgetown, a największe osiągnięcie zanotował w tym roku, kiedy poprowadził Georgetown do mistrzostwa NAIA, a Kowalski został MVP turnieju. Został również mianowany sportowcem-studentem roku 2023-24 Mid-South Conference.
Tragiczne wieści dotarły do nas zza oceanu. Nie żyje Krzysztof Kowalski, siatkarz pochodzący z Ostrołęki, w przeszłości utalentowany zawodnik Olimpu Ostrołęka. Miał 23 lata.…
- Jego wyjątkowe osiągnięcia na boisku i na uczelni są oczywiste, ale relacji, które zbudował ze swoimi kolegami z drużyny, trenerami, profesorami i wieloma przyjaciółmi, nie da się zmierzyć. Przyciągał innych swoją osobowością i uśmiechem. Rozsiewał wiele radości każdemu, kto go poznał. Będzie nam go bardzo brakowało - mówi zastępca rektora Georgetown College, Chris Oliver, cytowany przez stronę uczelni.
Kowalski był nie tylko wybitnym sportowcem, ale też znakomitym studentem. Ukończył studia z trzema głównymi kierunkami: finanse, administracja biznesowa i ekonomia z dodatkowym kierunkiem - księgowość. Kowalski miał średnią ocen 3,86 i został mianowany "wybitnym studentem ostatniego roku w administracji biznesowej Georgetown College w 2024 roku".
- To druzgocąca wiadomość dla nas wszystkich w Georgetown College. Kris był naprawdę wyjątkową osobą, naturalnym liderem, a także niesamowitym sportowcem i utalentowanym uczniem (...) Moje serce pęka na wieść o jego śmierci - wskazuje Rosemary Allen, rektor Georgetown College.
Po ukończeniu Georgetown rozpoczął pracę jako asystent trenera siatkówki kobiet w Lindsey Wilson College. Zbliżał się również do ukończenia studiów MBA w zakresie Data Science, wciąż aspirując do kariery w profesjonalnej siatkówce.
Społeczność Georgetown College zmaga się z głębokim smutkiem po przedwczesnej śmierci Krzysztofa Kowalskiego, absolwenta z 2024 roku, siatkarza pochodzącego z Ostrołęki, wychowanka UKS Olimp…
- Był niesamowitym człowiekiem. Miał zapał i pasję we wszystkich dziedzinach swojego życia. Krzysztof przyjechał do Georgetown w czasie pandemii, gdy nasz program dopiero się zaczynał. Chciał studiować w Stanach Zjednoczonych i grać w siatkówkę. Pamiętam naszą rozmowę na Zoomie, podczas której rozmawialiśmy o wizji, pomyśle i o tym, jak będzie częścią tego wszystkiego. Nadal słyszę, jak mówi „to brzmi niesamowicie” - wspomina Andrew Palmer, trener męskiej drużyny Georgetown. - Jego zapał do życia i dążenie do realizacji marzeń wywarły na mnie ogromny wpływ. Cenię sobie rozmowy, które odbyliśmy o życiu, podróżach i cieszeniu się każdą chwilą. Wpływu Krzysztofa na życie ludzi i społeczność Georgetown nie da się zmierzyć. Mam nadzieję, że wszyscy znajdziemy pocieszenie w obecności Krzysztofa w naszym życiu i wspomnieniach, które z nim mamy. Chcę przesłać modlitwy i miłość jego rodzinie i bliskim w tym trudnym czasie. Będzie mi cię brakowało, Krzysztofie.
Krzysztof Kowalski zmarł pod koniec listopada 2024 r. w wieku 23 lat.
W Georgetown zaplanowano już uroczystości żałobne. Nabożeństwo żałobne odbędzie się w kaplicy Johna L. Hilla na terenie kampusu Georgetown College w środę 4 grudnia o godz. 17:00 czasu miejscowego.
Jak zapowiedziała uczelnia, pogrzeb odbędzie się w późniejszym terminie w rodzinnym mieście Krzysztofa w Polsce.