Piłkarze Narwi Ostrołęka uradowali swoich kibiców w sobotnim meczu IV ligi mazowieckiej. Podopieczni Tomasza Staniórskiego pewnie wygrali 2:0 z MKS Piaseczno.
Wynik meczu otworzył w 15. minucie Iwan Budniak. Ukraiński napastnik zachował się jak typowy lis pola karnego. Piłka dogrywana z lewej strony adresowana była do Marcina Kraski, ale odskoczyła mu piłka, a wtedy dopadł do niej Budniak i pokonał golkipera gości.
W 39. minucie meczu było 2:0. Kapitalną indywidualną akcją popisał się Budniak, uciekł rywalom, wycofał piłkę, a nabiegający Bartłomiej Ziemak podwyższył na 2:0. To była naprawdę bardzo dobra akcja Narwian.
Budniak był graczem meczu i nie ma co do tego wątpliwości. W drugiej połowie mógł strzelić bramkę, ale nie trafił czysto w piłkę przy próbie strzału z woleja. Na koniec meczu, przed szansą stanął jeszcze Adam Zięba, ale Owczarzak obronił jego próbę lobu.
Narew (skł. wyjść.): Shavketov - Gałązka, Ochrimenko, Niedźwiecki, Gromek, Barciak, Trojanowski, Ziemak, Kraska, Budniak, Drężek.
Komentarze
.
Mamy inwidualnosci a ogólnie byliśmy piłkarsko slabsi
...
wedlug ciebie wygrywamy bo jestesmy slabsi pilkarsko slaba ta twoja ocena znawco
Ja
Ta 4:0 powinno byc
Kris
Brawo.
M
kropka. jesteś zwykłym ***em.
Kibic
Ludzie my nie potrafimy z obrony piłki wyprowadzić!!! Piaseczno pokazało jak to się robi.......wygraliśmy i się cieszmy.
WOS
Tak. Masz rację. Dwa może trzy razy wyszli z piłką z obrony pomimo pressingu. Wyszli....i co z tego kiedy to Narew wygrała całkowicie środek. Piaseczno nie stworzyło ani jednej klarownej sytuacji. 2-0 to najniższy wymiar kary . W końcu to był mecz na poziomie końcówki tamtego sezonu.
Do wyżej
Nie ma Budnika i nie istniejemy. Widać że jeden chłopak a ile dymu robił na boisku
Brak możliwości komentowania artykułu po trzech dniach od daty publikacji.