Spotkanie Nike Ostrołęka - Krótka Mysiadło zapowiadane było jako starcie dwóch najsilniejszych ekip trzeciej ligi pań na Mazowszu. Pierwszy set przyniósł wiele emocji, ale później oglądaliśmy jednostronny pojedynek, bez happy-endu dla ostrołęczanek.
Pierwszego seta lepiej rozpoczęły przyjezdne, które prowadzone są przez byłą zawodniczkę Nike Michalinę Tokarską. Siatkarki z Mysiadła prowadziły już 6:1, ale po chwili mecz zyskał zupełnie inny obrót i status quo został przywrócony przy stanie 6:6. Później raz jedna, a raz druga drużyna wychodziła na prowadzenie - podopieczne Dariusza Werpachowskiego prowadziły 17:14, by za chwilę stracić pięć punktów z rzędu. Gospodynie po serii dobrych akcji wyszły na prowadzenie 24:20 i wydawało się, że tego seta już nie oddadzą. To co stało się wtedy trudno jest wytłumaczyć - przyjezdne zaczęły kapitalnie grać blokiem, zdobywając tym elementem kilka punktów z rzędu. Efekt końcowy - 26:24 dla Krótkiej Mysiadło.
Po zmianie stron przyjezdne nie zwolniły tempa, drugiego seta rozpoczęły od skutecznego bloku, a chwilę później prowadziły już 6:1, czym zmusiły do reakcji trenera Werpachowskiego. Udało się zniwelować przewagę rywalek do jednego punktu, ale później siatkarki Krótkiej znów "odjechały" prezentując się z bardzo dobrej strony. Ich ataki ze środka przeprowadzane były w szybkim tempie, a leworęczna atakująca mocnymi atakami po prostej nie pozostawiała nadziei na obronę. Przewaga rosła, a rezultat 25:11 pokazuje jak wielka była przewaga przyjezdnych, które były o krok od wygranej w trzech setach.
Krok ten zaczęły stawiać już na początku trzeciej odsłony. Po kolejnym świetnym bloku na środku siatki było już 6:2 dla gości. Tym razem czas wzięty przez trenera Werpachowskiego nie pomógł, a Krótka powiększała przewagę. Było 12:5, 17:11, 20:13, aż skończyło się do wynikiem 25:17 i cały mecz 3:0 wygrały przyjezdne. Trzeba przyznać, że na wygraną zasłużyły one w stu procentach, prezentując naprawdę solidną siatkówkę.
Siatkarki Nike Ostrołęka zakończyły fazę zasadniczą, wygrywając 12 spośród 14 meczów. Teraz muszą czekać na rozstrzygnięcia w innych spotkaniach, gdyż III liga nie jest rozgrywana w "sztywnym" systemie kolejek. Ostateczną tabelę ligową poznamy na początku marca. Od wyników rywalek zależy które miejsce zajmą siatkarki Nike. W przypadku wygranej w meczu z Krótką, ostrołęczanki pewne byłyby mistrzostwa ligi, stało się jednak inaczej i mogą zająć nawet trzecie miejsce. O awans do II ligi od turniejów półfinałowych powalczą dwie najlepsze ekipy ligowe, trzecia może złożyć akces do takiej walki i zostać dokooptowana do turnieju półfinałowego w przypadku wycofania się ekip z innych grup, co zdarzało się już w poprzednich latach.
Co o tym meczu sądzi trener Dariusz Werpachowski? Jakie są plany seniorek Nike na przyszłość? O tym przeczytasz w najbliższych dniach w naszym serwisie sportowym. Zapraszamy do odwiedzania.
Nike Ostrołęka - Krótka Mysiadło 0:3 (24:26, 11:25, 17:25)
Nike: Liszewska, Wiszowata, Jadczak, Ossowska, Iwaniuk, Gromadzka, Sobotka (libero) oraz Mierzejewska, K. Lendzioszek, Rogaska.
Komentarze
Brak możliwości komentowania artykułu po trzech dniach od daty publikacji.