I liga: Ostrołęczanie postraszyli Espadon w Szczecinie

Niemałą niespodziankę w Szczecinie sprawili siatkarze Energi Omis Ostrołęka. W spotkaniu 25. kolejki I ligi ostrołęczanie zdobyli tak bardzo wyczekiwany przez kibiców punkt - mimo poniesienia dwudziestej porażki w obecnych rozgrywkach.

Mecz zaczął się zgodnie z planem Espadonu, zakładającym szybkie zwycięstwo nad Energą Omis. Biało-czerwoni to najsłabszy obecnie zespół pierwszej ligi, a Espadon aspiruje do ścisłej czołówki, dlatego mecz miał być spacerkiem dla rozpędzonych gospodarzy. Pierwszy set zdawał się potwierdzać te doniesienia - szczecinianie wygrali go 25:19 i pewnie otworzyli wynik meczu.

Ostrołęccy siatkarze obudzili się w drugim secie, po emocjonującej końcówce wygrali tę partię 25:23, wyrównując stan meczu na 1:1. Udany koniec seta dodał animuszu biało-czerwonym, w trzeciej odsłonie byli oni wyraźnie lepsi od zupełnie zaskoczonych siatkarzy Espadonu. Po trzech setach niespodzianka stała się faktem - Espadon nie miał już szans na zdobycie pełnej puli. Podopieczni Milana Simojlovicia nie zamierzali jednak przed własną publicznością tracić kompletu punktów. Wrócili więc do gry w dobrym stylu, wygrywając czwartą odsłonę do 17 i tie-breaka do 10.

Energa Omis w tym sezonie zagra w fazie play-out o utrzymanie w I lidze. Oby punkt wywalczony w Szczecinie był początkiem budowania dobrej formy na najważniejsze mecze sezonu, które odbędą się w połowie kwietnia.

Espadon Szczecin - Energa Omis Ostrołęka 3:2 (25:19, 23:25, 17:25, 25:17, 15:10)