Szczypiorniści Trójki Ostrołęka w 14. minucie meczu z AZS AWF Warszawa przegrywali już 4:9. Ambicją, zaangażowaniem i skuteczną grą nie tylko zniwelowali straty, ale także wygrali w całym spotkaniu 29:25. Był to niezwykle udany mecz podopiecznych Radosława Żebrowskiego.
Mecz rozpoczął się dobrze, bo w 4. minucie po skutecznym rzucie Kosińskiego ostrołęczanie prowadzili 2:1. Od tego momentu goście rzucili jednak cztery bramki z rzędu, zyskując cenne prowadzenie już na początku starcia. Mało tego, wciąż powiększali przewagę. W 14. minucie było już pięć goli różnicy między obiema ekipami. Na szczęście Trójka zareagowała na tę stratę tak jak powinna - wolą walki. W 23. minucie Kraszewski rzucił karnego na 12:12, a pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 16:16. Strata została odrobiona, więc w drugiej połowie można było walczyć o zwycięstwo.
I powalczyli! W 35. minucie było jeszcze 19:19, ale następnie trzy bramki dołożył Niećko, jedną Kośnik i zrobiło się 23:19 na korzyść ostrołęczan. Przewaga stopniała jeszcze do dwóch goli, a następnie powiększona została do pięciu. Dobra gra Trójki oklaskiwana była przez kibiców, którzy mogli być zadowoleni z końcowego wyniku: 29:25 dla Trójki Ostrołęka.
Najskuteczniejszym zawodnikiem w drużynie Trójki był Rafał Niećko - autor 12 goli, swoje zrobili też Łukasz Kosiński i Artur Kraszewski, którzy łącznie rzucili 10 bramek.
II liga - 4. kolejka
Trójka Ostrołęka - AZS AWF Warszawa 29:25 (16:16)
Trójka: Prekiel, Wojdyna, Ścibek, Kuliś, Kosiński 6, Żebrowski, Kośnik 1, Zieliński 1, Świerżewski, Dworak, Sikora 1, Kraszewski 4, Niećko 12, Gawkowski 1, Kozłowski, Dmowski 3.
AZS AWF: Kobylski 1, Królak, Zaręba, W. Rogowski 4, J. Rogowski 2, Kacperski 1, Miłek 8, Wiejek, Olewniczak 3, Ciechomski 1, Czarnecki 1, Rutkowski, Bratkowski 4, Lipski, Szadkowski.
Zdjęcia do artykułu:
Komentarze
Brak możliwości komentowania artykułu po trzech dniach od daty publikacji.