Pekpol Ostrołęka pokonał Espadon Szczecin 3:2 w wyjazdowym meczu 18. kolejki Krispol I ligi siatkarzy. Dla biało-czerwonych była to dopiero druga w tym sezonie wygrana na wyjeździe. Najważniejszy jest jednak fakt dobrej gry biało-czerwonych i przełamania niekorzystnej passy.
Każda passa kiedyś się kończy - to przysłowie aż dwukrotnie sprawdziło się w dwóch ostatnich meczach ostrołęckiego Pekpolu. Najpierw podopieczni Andrzeja Dudźca przegrali pierwszy mecz w hali im. Arkadiusza Gołasia a dziś po raz pierwszy od października zwyciężyli na wyjeździe. Wygrana nie przyszła jednak łatwo, tym bardziej, że ostrołęcki zespół wystąpił ponownie bez kontuzjowanego Damiana Wierzbickiego.
Już w pierwszym secie na Pekpol czekał nokaut ze strony Espadonu. Bardziej doświadczona ekipa ze Szczecina wygrała różnicą trzynastu punktów. Role odwróciły się w secie drugim, gdy to Pekpol dyktował warunki i wygrał do 15. W trzeciej odsłonie ponownie lepsi okazali się siatkarze ze Szczecina, wygrywając 25:18. Czwarta odsłona była dla Pekpolu tą z gatunku "być albo nie być". Ostrołęczanie wytrzymali presję, doprowadzili do tie-breaka i wygrali w nim 15:13, zdobywając cenne dwa punkty!
Mecz obfitował w wiele skrajnych emocji. Przekonał się o tym kapitan Piotr Milewski, który na tyle ekspresyjnie dyskutował z sędzią, że otrzymał czerwoną kartkę a po następnej spornej sytuacji został zdyskwalifikowany. Udanie zastąpił go jednak Adam Szałański, a MVP całego spotkania wybrany został atakujący zespołu z Ostrołęki - Damian Wdowiak.
Kolejne spotkanie Pekpolu już w sobotę 24 stycznia. W hali im. Arkadiusza Gołasia biało-czerwoni spotkają się z Camperem Wyszków, aktualnym liderem tabeli. Początek meczu o godzinie 18.00.
ESPADON Szczecin - PEKPOL Ostrołęka 2:3 [25:12, 15:25, 25:18, 23:25, 13:15]
PEKPOL: Milewski, Szczygielski, Boruch, Wdowiak, Białek, Zalewski, Saczko [libero] oraz Obermeler, Szałański, Cichocki, Przybylski.