Marcin Gałązka nie jest już trenerem Narwi Ostrołęka. Zarząd klubu zdecydował o zakończeniu współpracy ze szkoleniowcem po wyjazdowej porażce 1:4 z Polonią II Warszawa. Wiosną 2024 r. Narew spisuje się zdecydowanie poniżej oczekiwań.
W rundzie wiosennej piłkarze Narwi Ostrołęka, grający w V lidze mazowieckiej, zdobyli jedynie 10 punktów w 8 meczach, wiosną mają też ujemny bilans bramkowy 17:19. Po obiecującej rundzie jesiennej, mnożące się indywidualne błędy i kolejne przegrane, sprawiły, że cierpliwość kibiców i zarządu zostały wystawione na ciężką próbę.
I w końcu zarząd zdecydował się na zmianę trenera.
Dziś podjęto decyzję o rozstaniu z trenerem Marcinem Gałązką. W roli szkoleniowca zastąpi go trener drugiej drużyny - Łukasz Bałazy.
- Zarząd Narwi Ostrołęka informuje, że w dniu wczorajszym zakończona została współpraca Trenera Marcina Gałązki oraz Klubu Narew Ostrołęka. Umowę zakończyliśmy za porozumieniem stron. Trenerowi Gałązce chcemy podziękować za pomoc jaką zaoferował nam w budowaniu zespołu w zeszłym roku i żałujemy bardzo okoliczności w jakich się rozstajemy. Szanujemy decyzję Trenera, aby nie komentować szerzej naszego rozstania zaznaczamy jednak, że nie jest ona bezpośrednio związana z wynikami pierwszego zespołu. Trenerze dziękujemy i życzymy wszystkiego najlepszego. Rolę Trenera pierwszej drużyny powierzamy trenerowi Łukaszowi Bałazemu. Powodzenia Trenerze i wielu sukcesów - czytamy w komunikacie MZKS Narew.
Wcześniej zarząd Narwi wydał inny komunikat, w którym podziękował kibicom za wsparcie.
- Awansu prawdopodobnie nie będzie, co nie zmienia faktu, że mamy obowiązek wygrywać każdy kolejny mecz do końca ligi. Zarząd klubu chciałby podkreślić, że w tym sezonie nie stawialiśmy sobie takiego celu. Miejmy świadomość w jakim stanie był klub w czerwcu zeszłego roku i jak niewiele czasu mieliśmy, aby wyprowadzić go na prostą. Mimo ciężkiej naszej pracy nie jesteśmy gotowi na IV ligę ani sportowo, ani organizacyjnie, ani finansowo - poinformował zarząd ostrołęckiego klubu.
Poinformowano też o "o tymczasowym zablokowaniu możliwości komentowania na naszej stronie internetowej". Zarząd stwierdził, że chce chronić zawodników i trenerów przed "hejtem, obelgami oraz nienawiścią, która wylewa się na klub". - Mamy wspaniałych Kibiców i nie godzimy się, żeby ktokolwiek was postrzegał poprzez pryzmat kilku frustratów wylewających swoje żale w internecie - napisano w komunikacie (pełna treść tutaj).
Komentarze
Gość
Nie jesteście gotowi to po co ten szrot z Łomży i trener ?
Gość
Dobra zmiana.
Gość
Dobra zmiana tylko za późno o cały wiosenny sezon!
Elo
Brawo jesteście mocni zarządu najlepszej klasy
Kto ..
Blokowanie komentowania na stronie klubu. Tak właśnie dziękują kibicom. Czyli bez zmian. Nie są przygotowani do awansu. Następny szkalujący kibiców wpis. Pozostaje bojkot tego tworu, aż poważnie podejmiecie do powierzonego mienia miejskiego o nazwie Narew, Następnie za taką dotację uczciwie rozliczanie się chociażby po ostatnim meczu tej wiosny podajcie się do dymisji. Niech kibice albo rozpisać konkurs na prezesa Narwi i. Trenera z poza układów i tego województwa wybrać nowe władze z trenerem.
Oskar
A czy kiedyś będziecie gotowi do czegokolwiek?
Mało prawdopodobne.
I to nie jest hejt, tylko stwierdzenie faktu, po tych 2 nieudanych sezonach.
Gmoch
Za mało pieniędzy z budżetu miasta. To jak oni mają się starać .
Brak możliwości komentowania artykułu po trzech dniach od daty publikacji.