Euro 2012: Czechom wystarczy remis, Polacy muszą wygrać ten
mecz, żeby wyjść z grupy. Jeśli awansujemy, będzie to największy sukces naszego futbolu od pamiętnego mundialu w Hiszpanii w 1982 roku.
Kibice obu drużyn na pewno otrzymają sporą dawkę emocji.
Przedmeczowe studio wystartuje już o godz. 20:20. Kilkanaście minut później, o godz. 20:45, we Wrocławiu rozpocznie się spotkanie
Polska - Czechy.
Transmisję przeprowadzą
TVP 1 i TVP HD. Z kolei
transmisja online będzie dostępna za darmo na stronie internetowej TVP Sport.
Po obu spotkaniach już widać, że Czesi są szybcy, ale tylko w pierwszej połowie. Brak kondycyjnego przygotowania do intensywnej gry to słaba strona tego zespołu. Taktyka Czechów polega na jak najszybszym wbiciu przeciwnikowi gola, zanim zwolnią z braku sił. Kto będzie starał się zaszkodzić biało-czerwonym? Na kogo należy zwrócić szczególną uwagę?
W czeskiej reprezentacji świeci kilka gwiazd. To bez wątpienia kapitan zespołu Tomasz Rosicky i bramkarz Petr Cech. Obaj stanowią podporę drużyny. Rosicky od 2006 roku gra w Arsenalu Londyn, choć tak naprawdę dopiero od niedawna pokazuje, na co go stać. Przez długi czas zmagał się z kontuzjami. I niestety, wiele wskazuje na to, że tym razem także dopadły go problemy ze zdrowiem. W meczu z Grecją Rosicky zszedł z boiska już po pierwszej połowie. Jak tłumaczył potem, rozbolało go ścięgno Achillesa. Z tego również powodu nie pokazał się na środowym treningu na wrocławskim stadionie. Jego występ w meczu z Polską stanął pod znakiem zapytania.
Gdy Tomasz Rosicky w meczu z Grekami schodził z boiska, opaskę kapitana zespołu przekazał bramkarzowi. I słusznie, bo Petr Cech to groźny zawodnik, który może powstrzymać niejeden atak polskich piłkarzy. Nie jest przesadą twierdzenie, że to właśnie on zapewnił Chelsea Londyn zwycięstwo w Lidze Mistrzów. W barwach tej drużyny rozegrał już ponad 250 meczów, większość w charakterystycznym kasku na głowie. To jego znak rozpoznawczy. Cech nosi kask od czasu, gdy doznał na boisku poważnej kontuzji głowy. Przed meczem z Polską bramkarz uskarża się jednak na ból ramienia. Czy ten problem wyeliminuje go ze spotkania? Trener reprezentacji zapewnia, że nie.
Pojedynek o awans z pewnością będzie różnił się od meczu z Rosją, także kibicowsko. Wrocław to nie
Warszawa - na Narodowym, na którym reprezentacja czuła się jak w domu, zarówno w meczu z Grecją, jak i z Rosją na trybunach około 90 proc. kibiców było Polakami. Do Wrocławia, z którego do granicy czeskiej można dojechać w dwie godziny, zamierzają przybyć tysiące czeskich kibiców, którzy we Wrocławiu na pewno pojawią się w większej liczbie niż wcześniej Grecy czy Rosjanie w Warszawie.
Przypuszczalne składy:
Polska: Przemysław Tytoń - Łukasz Piszczek, Marcin Wasilewski, Damien Perquis, Sebastian Boenisch - Jakub Błaszczykowski, Eugen Polanski, Rafał Murawski, Dariusz Dudka, Ludovic Obraniak - Robert Lewandowski.
Czechy: Czech - Gebre Selassie, Kadlec, Sivok, Limbersky - Plaszil, Huebschman - Jiraczek, Kolar, Pilarz - Barosz
[źródło: stadionnarodowy.org.pl / Gazeta Polska Codziennie / eOstroleka.pl]
Chcesz być na bieżąco z wynikami i informacjami sportowymi? Polub nas na Facebooku:
SPORTowa Ostrołęka | Wypromuj również swoją stronę
Czytaj również:
Artykuł archiwalny, brak możliwożci komentowania.