Pekpol Ostrołęka przegrał ze Ślepskiem Suwałki 2:3 w meczu czwartej rundy Pucharu Polski. Zawodnicy z Ostrołęki mieli szanse na skończenie meczu, lecz nie udało im się wygrać i po emocjonującej końcówce w piątej rundzie pucharowej zameldowali się suwalczanie.
Obaj trenerzy zdecydowali się wystawić zmienników na ten mecz. Nie przeszkodziło to jednak w stworzeniu emocjonującego widowiska. W pierwszym secie Pekpol triumfował do 22 i udanie rozpoczął spotkanie. W drugiej partii wyraźnie lepsi byli przyjezdni, wygrywając z siedmiopunktową przewagą. Trzeci set był lustrzanym odbiciem pierwszego i Pekpolowi brakowało już tylko seta do zakończenia meczu. Niestety, Ślepsk zagrał ponownie bardzo dobrze i doprowadził do tie-breaka. W nim nie zabrakło emocji.
Suwalska drużyna rozpoczęła od prowadzenia 4:1, lecz po paru akcjach to Pekpol wygrywał 7:5. Niezwykłe emocje kibice przeżyli w końcówce meczu - przy stanie 13:13 punkt blokiem zdobyli gospodarze. Były nawet dwie piłki meczowe w górze - najlepszą okazję miał Damian Wdowiak lecz przestrzelił swój atak. Okazję do skończenia meczu wykorzystali za to gracze Ślepska, wygrywając 18:16 i w całym meczu 3:2.
W najbliższą sobotę Pekpol zagra na wyjeździe z liderem Krispol I ligi - Camperem Wyszków. Puchar Polski kontynuowany będzie już bez ostrołęczan - ich wczorajsi rywale zagrają w piątej rundzie z KPS Siedlce.
Pekpol Ostrołęka - Ślepsk Suwałki 2:3 (25:22, 18:25, 25:22, 19:25, 16:18)
Pekpol: Szałański, Przybylski, Obermeler, Boruch, Cichocki, Wdowiak, Saczko (libero) oraz Szczygielski.