Pięściarz Victorii Ostrołęka Jakub Waszkiewicz wziął udział w Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży w Szczecinie. Zawody te były jednocześnie bokserskimi Mistrzostwami Polski kadetów. Swój udział w turnieju ostrołęczanin zakończył na ćwierćfinale.
Do Szczecina miał jechać również klubowy kolega Waszkiewicza Martin Zaniewski, lecz w ostatniej chwili jego udział w OOM został odwołany. Victorię reprezentował więc tylko jeden zawodnik, prezentując się jednak z dobrej strony. Waszkiewicz wykazał się dużą ambicją i był o krok od medalu.
W walce eliminacyjnej Jakub Waszkiewicz trafił na Ernesta Mroczka z Paco Lublin. Ostrołęczanin nie miał problemów z pokonaniem rywala i wygrał jednogłośnie na punkty, awansując tym samym do ćwierćfinału rywalizacji w kategorii do 52 kilogramów.
Ćwierćfinałowy pojedynek Waszkiewicza z Kewinem Gruchałą (Boxing Team Chojnice) był niezwykle wyrównany. Obaj pięściarze nie odpuszczali swojemu rywalowi, tworząc pasjonujące widowisko. Sędziowie mieli twardy orzech do zgryzienia, lecz ostatecznie postawili na Gruchałę - bokser z Chojnic wygrał ten pojedynek niejednogłośnie.
Pechowa porażka w ćwierćfinale może budzić niedosyt, ale nie zapominajmy, że Jakub Waszkiewicz jest bardzo młodym zawodnikiem i przed nim jeszcze dużo czasu na szlifowanie umiejętności. Zawodnik Victorii pokazał, że posiada spory talent i jest jednym z ośmiu najlepszych kadetów w swojej kategorii wagowej, do tego w Szczecinie zdobył cenne doświadczenie. Jeżeli nadal będzie ambitnie pracował na treningach, jest szansa na dobre wyniki w przyszłych zawodach rangi krajowej.