Zwycięstwa Troszyna i Narwi Ostrołęka, bolesna porażka Świtu Baranowo i derby dla Rzekunianki Rzekuń, w których czerwoną kartkę sędzia pokazał... w pierwszej minucie. Oto, co działo się na lokalnych boiskach w ubiegły weekend.
Kolejne zwycięstwo w rozgrywkach IV ligi mazowieckiej mają za sobą piłkarze KS CK Troszyn. Drużyna trenera Michała Złotkowskiego wygrała 3:1 z Marcovią Marki. Na listę strzelców po stronie KS CK wpisali się Daniel Charkiewicz, Jakub Tyska i Edgardo Ruiz.
W tabeli IV ligi Troszyn jest na czwartym miejscu, a sezon na pewno skończy w górnej połowie tabeli. Patrząc na formę troszyńskich piłkarzy, nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa i mogą powalczyć o podium.
Trzecią wygraną z rzędu odnotowała ostrołęcka Narew pod wodzą trenera Łukasza Bałazego. Ostrołęczanie pokonali Huragan Wołomin 1:0 i są na czwartym miejscu w tabeli.
W okręgówce doszło do derbowego starcia Rzekunianki Rzekuń z Kurpikiem Kadzidło. Goście niemal cały mecz grali w dziesiątkę, bowiem już w pierwszej minucie bramkarz Kurpika dostał czerwoną kartkę za faul na Sokołowskim. To właśnie wymieniony zawodnik Rzekunianki otworzył wynik po golu z karnego, ale Kurpik w osłabieniu zdołał wyrównać - również z "jedenastki". Golkiper miejscowych był bliski sukcesu, ale ostatecznie Piotr Magdaleński umieścił piłkę w siatce. Jednak przewaga Rzekunia była widoczna. Na 2:1 dla Rzekunianki z wolnego trafił Galarski, a wynik ustalił Szczepanek.
Wygraną odnotował też ULKS Ołdaki: dwa razy do siatki trafił Damian Szabłowski, raz Karol Małkowski i drużyna ULKS pokonała 3:0 Konopiankę Konopki.
Pewną wygraną na wyjeździe zanotowała drużyna Narwi II Ostrołęka. 3:1 z GUKS Krasnosielc po golach Miłoszewskiego, Krawczyka i Paździora. W tabeli A Klasy Narew II jest czwarta i liczy się w walce o podium. Jeszcze będzie ciekawie...
Porażkę w meczu z Orłem Sypniewo zanotował Aldo Bartnik Myszyniec. Skończyło się przegraną 1:5, a honorowego gola dla Myszyńca zdobył Fabian Siok.
Bez punktów też Świt Baranowo, który poniósł wstydliwą porażkę 0:10 z GKS Pokrzywnica. Rozmiary przegranej są bardzo wysokie, ale Świt pojechał na ten mecz w dziesięciu i stawił czoła wyzwaniu. Z wygranej cieszył się za to GKS Łyse - 1:0 z KS Pniewo i 7. miejsce w tabeli.
Orz Goworowo zmierzył się na wyjeździe z ostatnim w tabeli Orzycem Chorzele i przywiózł tylko punkt. Wynik otworzył w 10. minucie Kamil Kośnik, ale gospodarze wyrównali z karnego i wynik 1:1 utrzymał się do końca.
Komentarze
Brak możliwości komentowania artykułu po trzech dniach od daty publikacji.