Zostaliśmy patronem medialnym OTPS Nike Ostrołęka, a to była świetna okazja, by porozmawiać z prezesem Dariuszem Piersą o najważniejszych założeniach działalności klubu w jego 11-letniej historii i planach na przyszłość.
Dariusz Piersa to nie tylko prezes OTPS Nike Ostrołęka, ale także trener grup młodzieżowych. Warto podkreślić, że z klubem jest niemal od samego początku, a jako największe dobro stawia szkolenie młodych adeptek siatkówki. W tym przypadku to nie tylko słowa, ale i czyny - świadczą o tym sukcesy wychowanek, wymieńmy tu choćby Paulinę Bałdygę, Julię Serowiecką czy Gabrielę i Alicję Lendzioszek.
- Do Nike dołączyłem pół roku po założeniu klubu. Nie ukrywam, że lubię wyzwania, a dla mnie takim było stworzenie grupy siatkarek w Szkole Podstawowej nr 6. Łatwiej mi było, bo sam kiedyś grałem w siatkówkę. W klubie były różne czas, ale naszym największym sukcesem jest szkolenie młodzieży. Mamy wychowanki w Orlen Lidze, w Szkole Mistrzostwa Sportowego, w kadrach narodowych i wojewódzkich. Są trzy siatkarskie ośrodki szkolne, jest współpraca ze szkołami. To nasza największa siła – mówi.
W czasach dostępu do różnego rodzaju urządzeń mobilnych i komputerów sport może odgrywać bardzo ważną rolę. Dawniej był to po prostu pomysł na spędzenie wolnego czasu, dziś pokus – szczególnie związanych ze światem wirtualnym – jest już dużo więcej. Przykład lokalnych klubów sportowych pokazuje, że można odciągnąć młodzież od komputerów i pokazać im, że poprzez sport zajść można daleko. Prezes Nike wie o tym doskonale, bo wcześniej szkolił także piłkarzy ręcznych i nożnych.
- Młodzież dziś spędza mnóstwo czasu przy urządzeniach elektronicznych. Dlatego chcemy by postawiły na sport, zarażamy ich pasją do sportu, który przecież kształtuje nie tylko sylwetkę, ale i osobowość. Jeżeli dziecko będzie zaangażowane i systematyczne to może zajść daleko, co pokazuje przykład naszych wychowanek, które zadebiutowały już w kadrach Polski – zaznacza Dariusz Piersa.
Sport i nauka? Da się to połączyć, o czym trener i prezes Dariusz Piersa przekonuje się doskonale, patrząc na oceny w szkole swoich podopiecznych.
- Sport nie wyklucza nauki, nasze dzieci przecież świetnie się uczą. Dziewczyny w zdecydowanej większości mają paski na świadectwach szkolnych, a zdarzały się nawet nagrody prezydenta za naukę, a nie za sport.
Najmłodszy narybek Nike ma od kogo się uczyć, bowiem w III lidze świetnie radzi sobie drużyna złożona głównie z kadetek, dwóch juniorek i jednej seniorki. Bardzo młody skład nie przeszkodził w dwukrotnym awansie do turnieju finałowego III ligi. Ligowej promocji wywalczyć się nie udało, ale…
- Dużo już dokonaliśmy, ale jest jeszcze wiele do zrobienia. Stać nas by do 2020 roku zagrać w II lidze seniorek. Co prawda będzie to wymagać wzmocnienia składu jedną lub dwiema bardziej doświadczonymi zawodniczkami, ale mamy nadzieję, że do tej II ligi kiedyś wejdziemy – kończy Piersa.
Na razie obrana droga jest dobra: Nike znów gra świetny sezon w III lidze i jest na dobrej drodze, by trzeci rok z rzędu powalczyć o promocję na wyższy poziom ligowy. Znane przysłowie mówi, że do trzech razy sztuka. Trzymamy kciuki, by sprawdziło się już wiosną tego roku. Więcej informacji z obozu OTPS Nike znajdziesz w dziale Siatkówka.
Komentarze
Gość
chętnie przeczytałbym dłuższą rozmowę z panem Piersą bo to bardzo ciekawy człowiek
lolek
brawo....
Brak możliwości komentowania artykułu po trzech dniach od daty publikacji.