I liga: Energa Pekpol z jednym punktem w Siedlcach [ZDJĘCIA]

Siatkówka 09 grudnia 2012 Komentarzy

Energa Pekpol Ostrołęka przegrał 2:3 z KPS Jadar Siedlce w meczu 10. kolejki I ligi. Biało-czerwoni przegrywali już 0:2, lecz zdołali doprowadzić do tie-breaka. W piątej partii niestety przegrali z gospodarzami różnicą dwóch punktów. Niemały wpływ na boiskowe wydarzenia mieli katastrofalnie spisujący się sędziowie.



Ostrołęccy zawodnicy w pierwszej partii tego spotkania nie mieli sposobu na doskonale grających gospodarzy. Rozgrywający Maciej Gorzkiewicz wielokrotnie gubił blok naszej ekipy, ułatwiając tym samym zadanie swoim atakującym. Siatkarze Energi Pekpolu nie nawiązali walki, przegrywając 25:18. Lepiej było w secie drugim, który był bardziej wyrównany. KPS Jadar wyszedł co prawda na dwupunktowe prowadzenie, lecz w końcówce biało-czerwoni dogonili rywali, doprowadzając do remisu 21:21. Niestety, to było praktycznie wszystko na co w tym secie stać było podopiecznych Andrzeja Dudźca i to Jadar zwyciężył 25:22.

Stało się jasne, że biało-czerwoni nie zdobędą w tym meczu trzech punktów. Walczyli więc o dwa "oczka" a sygnał do ataku dał Maciej Krzywiecki, który serią zagrywek doprowadził do wyniku 2:9. Gospodarzy nie zraziło wysokie prowadzenie Energi Pekpolu - próbowali odrabiać straty i nawet zniwelowali stratę do jednego punktu (18:19). Dużo spokoju wprowadziło w szeregi biało-czerwonych udane zagranie Grzegorza Pietkiewicza, który efektowną kiwką dał 23. punkty naszej ekipie. Set zakończył się zwycięstwem biało-czerwonych 22:25.

W czwartej partii początek był bardzo wyrównany a prowadzenie zmieniało się co chwilę, gdy zarówno gospodarze jak i goście mieli momenty jednopunktowej przewagi. Działo się tak do stanu 13:11. Wtedy nastąpił okres kapitalnej gry biało-czerwonych, którzy pozwolili rywalom na zdobycie jednego punktu, podczas gdy sami punktowali dziewięciokrotnie. Takiej przewagi nie dało się już zmarnować, choć Jadar walczył ambitnie. Seta zakończył Tomasz Stańczuk skutecznym zbiciem ze środka siatki. 23:25 - ten wynik zapowiadał tie-break.

Rozpoczęcie seta przypominało przeciąganie liny - obie ekipy "częstowały się" solidnymi ciosami, żadna jednak nie uzyskała wyraźnej przewagi. Na zmianę stron nasi siatkarze schodzili przy prowadzeniu 8:7. Niestety przy stanie 11:11 pojedynczy blok Jakuba Kowalczyka i autowy atak Jana Króla dały gospodarzom dwupunktowe prowadzenie. Przy stanie 14:13 miała miejsce kuriozalna sytuacja - fatalnie spisujący się w dniu dzisiejszym sędziowie po ataku Mateusza Jasińskiego pokazali punkt dla biało-czerwonych, by po chwili...nagle zmienić decyzję, przyznając zwycięstwo gospodarzom. Warto dodać, że była to nie pierwsza kontrowersyjna decyzja arbitrów w tym spotkaniu.

Siatkarzy z Ostrołęki wspierała grupa kibiców, która przez całe spotkanie głośno dopingowała swój zespół.

Ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem KPS Jadaru 3:2. Energa Pekpol po dziesięciu kolejkach znajduje się na piątym miejscu w tabeli z dorobkiem 17 punktów. Następny mecz nasi siatkarze rozegrają w sobotę, 15 grudnia o godzinie 18.00 w hali im. Arkadiusza Gołasia. Rywalem będzie Ślepsk Suwałki.

KPS Jadar Siedlce - Energa Pekpol Ostrołęka 3:2 (25:18, 25:22, 22:25, 23:25, 15:13)

Energa Pekpol: Pietkiewicz, Król, Krzywiecki, Białek, Szczygielski, Stańczuk i Mihułka (libero) oraz Adamowicz, Naliwajko, Stanisławajtys

Chcesz być na bieżąco z wynikami i informacjami sportowymi? Polub nas na Facebooku:

SPORTowa Ostrołęka | Wypromuj również swoją stronę

Zdjęcia do artykułu:
Zobacz więcej zdjęć ...
Czytaj również:

Artykuł archiwalny, brak możliwożci komentowania.